Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Limanowa. Prokuratura znów zbada śmierć w przychodni

Redakcja
Śmierć 41-latka z Laskowej, który zmarł po tym, jak dwukrotnie został odesłany z limanowskiego szpitala, będzie wyjaśniana ponownie.

Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu umorzyła śledztwo w sprawie śmierci Tadeusza Pachowicza, ale jego bliscy złożyli zażalenie na tę decyzję. Limanowski sąd postanowił ją uchylić.

Śledczy badali, czy dwaj lekarze szpitala w Limanowej mogli przyczynić się nieumyślnie do śmierci pacjenta na skutek zaniechania badań diagnostycznych. Chory mężczyzna dwa lata temu trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Skarżył się na silny ból w klatce piersiowej. Lekarze wykonali mu EKG, które nie wykazało nieprawidłowości. Został odesłany do domu. Wrócił po kilku godzinach. Zajął się nim inny lekarz, który zalecił leki przeciwbólowe i wysłał do domu. Następnego dnia Pachowicz nadal źle się czuł. Udał się do ośrodka zdrowia w Laskowej. Zmarł, zanim zbadał go medyk.

Sekcja zwłok wykazała, że pacjent miał tętniaka rozwarstwiającego aorty. Można go było wykryć wykonując echo serca. Tego badania nie zrobił żaden lekarz.

- Śledztwo umorzono, bo według opinii biegłych lekarze nie popełnili błędów - mówi Jacek Tętnowski, zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Targu.

Po decyzji sądu prokuratura sprawę zbada ponownie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska