Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mateusz Karbowy z Żar w finale Ninja Warrior Polska! Ależ były emocje! Sprawdź, jak mu poszło!

Małgorzata Trzcionkowska
Małgorzata Trzcionkowska
Mateusz karbowy z Żar podczas wielkiego finału Ninja Warrior Polska
Mateusz karbowy z Żar podczas wielkiego finału Ninja Warrior Polska Krystian Szczęsny
Wielu mieszkańców Żar, Żagania i okolic spędziło wtorkowy wieczór (13 października 2020) przed telewizorem, kibicując naszemu parkourowcowi Mateuszowi Karbowemu. Tor był bardzo trudny i trzeba było mieć ogromne szczęście, żeby pokonać kolejne przeszkody.

Dodatkową trudnością torów finałowych Ninja Warrior Polska Polsatu były ograniczenia czasowe. Pierwszy tor, który składał się z dziewięciu przeszkód, trzeba było pokonać w ciągu 4,5 minuty.

Mordercze przeszkody w krótkim czasie

Przeszkody to:

  • "pięć kroków",
  • "rozhuśtane pierścienie",
  • "wirujący most" z ruchomych kul,
  • "podwójna latająca wiewióra" - czyli coś w rodzaju cyrkowego trapezu, ale zamiast drążka były tylko dwa uchwyty,
  • "spacer hydraulika" po ruchomych, pionowych drążkach,
  • "krzywa ściana" na którą trzeba było wbiec,
  • "wahadło",
  • "skok pająka"
  • "przeprawa przez komin".

Nawet jeśli komuś udało się pokonać wszystkie, a nie zmieścił się w reżimie czasowym z minutową przerwą na odpoczynek, odpadał z gry.

Ośmiu śmiałków na drugim torze

Drugi tor był podzielony na dwie części. Na pierwszą składają się: "lot tarzana" na linie, rozhuśtanie się na "motylkoch", pokonanie "ruchomego drążka", "rozbujanych kołków" i "ściany Herkulesa". Przeszkody w drugiej to była "wspinaczka", "wiszące półki", "ściana wspinaczkowa" - ale pozioma i 'latający drążek". Dopiero po przejściu obu torów zawodnik mógł zmierzyć się z legendarną Górą Midoriyama.

Efektowny plusk!

Mateusz Karbowy z Żar poległ na "wirującym moście". - Raz się wygrywa, raz się przegrywa - komentuje swój występ Mateusz. - Ale doświadczenie zbiera się za każdym razem podczas walki! Przynajmniej plusk był efektowny. Mogę powiedzieć, że cieszyłem się, że tam byłem. Głowa do góry, bo jeszcze wrócę mocniejszy!
W ciągu dalszej części programu Mateusz gorąco kibicował pokonującym przeszkody kolegom.

Trenuję teraz biegi z przeszkodami, a więc za rok będę dużo bogatszy o doświadczenie. Z edycji na edycję jest progres, a mówi się, że do trzech razy sztuka! Brawa dla zwycięzcy i pozostałych finalistów!

Najlepszy z najlepszych!

Najdalej doszedł Robert Bandosz, który odpadł na "ścianie wspinaczkowej", ale zdobył tytuł „Last man standing”. Nikt od pierwszej edycji nie pokonał "Góry Midoriyama" i nie zdobył tytułu „Prawdziwego Wojownika Ninja”. Mateusz Karbowy zapowiada kolejne podejście do programu w przyszłym roku.

Zobacz występ Mateusza Karbowego w finale Ninja Warrior Polska, film Polsat, ze strony The Anteriss

Czytaj również na naszym portalu

Zobacz film Polsatu z półfinału Ninja Warrior Polska Mateusza Karbowego - strony The Anteriss

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto