Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żarty się skończyły

Redakcja
Kapitan Stali Piotr Paluch nie zdobywa w tym sezonie wielu punktów, ale na jego walkę do ostatniego metra kibice zawsze mogą liczyć. W czwartkowym meczu z TŻ Lublin "Bolo” pojedzie w parze z Duńczykiem Jesperem Jensenem.
Kapitan Stali Piotr Paluch nie zdobywa w tym sezonie wielu punktów, ale na jego walkę do ostatniego metra kibice zawsze mogą liczyć. W czwartkowym meczu z TŻ Lublin "Bolo” pojedzie w parze z Duńczykiem Jesperem Jensenem. fot. Paweł Siarkiewicz
Gorzowianie wystąpią w najsilniejszym składzie, z Jesperem Jensenem na czele.

W czwartek Stal zmierzy się z TŻ Lublin. Goście są najsłabszą drużyną ligi, ale w ostatniej kolejce jak równy z równym walczyli z Intarem Lazurem Ostrów. Spacerku więc może nie być...

Drużyna Janusza Stachyry przegrała w niedzielę tylko 41:49, a o zwycięstwie ostrowian zadecydowało lepsze przygotowanie sprzętowe. Z kolei w Lublinie brakuje pieniędzy.

Walczą o przetrwanie
TŻ z problemami finansowymi boryka się od samego początku. Jeszcze na kilka dni przed startem sezonu nie wiadomo było, czy zawodnicy z Lublina do niego przystąpią. Sprawę uratowały browary Perła, które zdecydowały się wspomóc klub, ale zespół wciąż walczy o przetrwanie. Do tego, po niedzielnej porażce, jeden z głównych sponsorów zagroził, że wycofa się, jeśli nie będzie wyników. "Koziołki" więc będą chciały się pokazać w Gorzowie z jak najlepszej strony, choć przyjadą w krajowym składzie. Co prawda trzy porażki z rzędu spowodowały, że w Lublinie kibice zaczęli domagać się, aby najsłabszego zawodnika zastąpił obcokrajowiec, lecz trener Stachyra na razie nie decyduje się na taki manewr.

Słabi, a kosztują

Zawodnicy zagraniczni TŻ nie gwarantują bowiem wysokich zdobyczy punktowych, a koszty ich ściągnięcia są spore. W słabej formie znajduje się nawet Aleksiej Charczenko, który w zeszłym sezonie, jeszcze w barwach GTŻ Grudziądz, dobrze zaprezentował się na gorzowskim torze (10 punktów w sześciu startach). Kilka dni temu Rosjanin trenował w Lublinie, ale nie jest on jeszcze dobrze przygotowany do sezonu, bo przegrywał nawet z młokosem Rafałem Klimkiem.

Czy Joonas dostanie szansę?

Zupełnie inne nastroje panują w naszej drużynie. Stal w niedzielę pewnie pokonała RKM w Rybniku, czym udowodniła, że w najsilniejszym składzie jest bardzo mocna. Mimo że ich czwartkowy rywal nie wzbudza respektu, przy Śląskiej kibice znów zobaczą swą drużynę w optymalnym zestawieniu. - Koniec z eksperymentami. Żarty się skończyły - tłumaczy nasz szkoleniowiec Stanisław Chomski. Jedyną zmianą może być powołanie Joonasa Kylmaekorpiego w miejsce Niklasa Klingberga. Trener chciałby sprawdzić Fina w ligowym pojedynku, ale wciąż nie wiadomo w jakiej jest on formie po kontuzji barku. - Joonas nie jedzie w Szwecji, więc awizowałem Klingberga. Ale to nie jest jeszcze ostateczna decyzja - dodaje Chomski.
Z RODZINĄ NA MECZ
Bilety na mecz Stali z TŻ Lublin będą kosztować: 20 (normalny), 12 (ulgowy, z tej wejściówki mogą także skorzystać kobiety, emeryci i renciści) oraz 35 zł (trzyosobowy bilet rodzinny). Kasy zostaną otwarte na dwie godziny przed pierwszym biegiem

FIN ZASTĄPIŁ DUŃCZYKA
W sezonie 2005 Sipma Lublin zakontraktowała Jespera Jensena, lecz Duńczyk słabo się spisywał w ekipie "Koziołków". Po kolejnej wpadce przestał być zapraszany na mecze, a jego miejsce zajął Joonas Kylmaekorpi, który do końca rozgrywek jeździł doskonale. Dziś obaj startują w Stali, ale to Jensen gra w niej pierwsze skrzypce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska