Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żary. Marszałek ponownie skontroluje pozwolenie na spalanie odpadów dla żarskiej spółki

Lucyna Makowska
Spółka Swiss Krono od grudnia 2018r.,  na mocy decyzji marszałka, może spalać rocznie 100 tysięcy ton odpadów, uznanych za biomasę.
Spółka Swiss Krono od grudnia 2018r., na mocy decyzji marszałka, może spalać rocznie 100 tysięcy ton odpadów, uznanych za biomasę. Lucyna Makowska
- Od lat alarmujemy o szkodliwych dla środowiska emisjach pyłów, a dopiero niedawno odkryliśmy i mamy czarno na białym, że marszałek przykłada do tego rękę i udaje jeszcze, że nic o tym nie wie. Nie zgodzimy się na trucie mieszkańców pod płaszczykiem litery prawa- mówi Remigiusz Krajniak z Fundacji Eko – Lubusz z Żar.

Chodzi o wydane przez Urząd Marszałkowski w Zielonej Górze, 31 grudnia 2018 roku pozwolenie na spalanie przez Swiss Krono, żarską firmę produkującą płyty drewnopochodne, pyłu drzewnego, powstającego przy produkcji płyt.

Mieszkańców, którzy od lat walczą o ograniczenie emisji zanieczyszczeń w mieście, ta wiadomość postawiła na równe nogi. – Zwróciliśmy się do posła Jacka Kurzępy o pochylenie się nad sprawą, bo to niedopuszczalne, żeby drewno z domieszką klejów było spalane, a potem przez nas wdychane. Ta decyzja śmierdzi na odległość. Organizowane przez nas marsze, w których uczestniczą setki mieszkańców Żar, petycje do burmistrz miasta pozostają bez odzewu – wylicza Remigiusz Krajniak z Fundacji Eko-Lubusz w Żarach.

Spółka Swiss Krono od grudnia 2018r.,  na mocy decyzji marszałka, może spalać rocznie 100 tysięcy ton odpadów, uznanych za biomasę.

Żary. Marszałek ponownie skontroluje pozwolenie na spalanie ...

Po wystąpieniu w sejmie posła Kurzępy i nagłośnieniu sprawy z Żar, zawrzało. Zainteresowało się nią Ministerstwo Ochrony Środowiska, a na stronie Urzędu Marszałkowskiego pojawiła się informacja o wznowieniu postępowania w sprawie wydanej przez tę instytucję decyzji. Z upoważnienia marszałek Elżbiety Polak podpisywał się pod nią Jerzy Raczyński, zastępca Dyrektora Departamentu Środowiska w urzędzie . -Firma, która chce uznać przedmiot za produkt uboczny niebędący odpadem, składa do nas wniosek. Taki trafił z żarskiego zakładu w październiku 2018 r. Dwa dni później wysłaliśmy do WIOŚ pismo z prośbą o kontrolę w zakładzie i opinię co do całego zakresu złożonego wniosku. 28 grudnia WIOŚ pozytywnie zaopiniował przesłane zgłoszenie- tłumaczy J. Raczyński, dodając, że była to podstawa do wydania decyzji. Tłumaczy też, że gdyby inspektorzy WIOŚ mieli zastrzeżenia, powinni wydać opinię negatywną co do całości lub części zgłoszenia. W tym wypadku, zgłoszenie dotyczyło pyłu drzewnego powstającego podczas produkcji płyt surowych i wyrobów uszlachetnionych.

Marszałek chce umyć ręce?

Mirosław Ganecki, szef Lubuskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska twierdzi, że sprawa jest złożona i sięga 2015, roku, kiedy to na wniosek ówczesnego Kronopolu Urząd Marszałkowski nie miał podstaw do wyrażenia sprzeciwu uznania za produkt uboczny wszystkich odpadów drzewnych, łącznie z poprodukcyjnymi. -Teraz chcąc umyć ręce, zrzucili winę na mnie. Wydane przeze mnie postanowienie zostało przez urzędnika marszałka rozszerzone.Dopisano zdanie o dopuszczeniu do spalania oprócz uznanych za bezpieczne produktów kory i surowego odpadu pyłu drzewnego, także te z domieszką substancji chemicznych, których nie było w mojej opinii. W sierpniu zeszłego roku zmieniły się przepisy. Do tego czasu można było spalać zarówno odpady jedne i drugie, a po 1 września, nowa ustawa wskazała że produktem bezpiecznym są jedynie te pierwsze. Problem polega na tym, że nie ma wymiany informacji między marszałkiem a WIOŚ, nie dostajemy do wglądu wydawanych przez nich decyzji, szczególnie tych które powinny wzbudzać wątpliwości, a one wymagają konsultacji. Tu tego zabrakło. Przedmiotowa decyzja została przepisana bezrefleksyjnie z wniosków z ubiegłych lat. Swiss Krono jest pod naszą ciągłą kontrolą.

We wtorek, 19 marca, około południa doszło do wybuchu pyłów w silosach drzewnych na terenie fabryki Swiss Krono w Żarach. Na miejscu pracowało 10 zastępów straży pożarnej. Pożar został ugaszony po 6 godzinach. W akcji uczestniczyło 39 strażaków. Działania prowadzono w dużym zapyleniu i zadymieniu. Nikt nie został poszkodowany. Przeczytaj też:   Pożar w Swiss KronoZobacz też: Pożar w żarskim Kronopolu w maju 2017 r.

ŻARY. Pożar w fabryce Swiss Krono. Na miejscu interweniowało...

Element walki politycznej?

Jarosław Masina, kierownik działu marketingu w Swiss Krono zapewnia, że spółka działa zgodnie z prawem w oparciu o prawomocne pozwolenia i decyzje administracyjne.- Spełniamy wszystkie normy emisyjne, a nasze procesy produkcyjne są pod stałą kontrolą niezależnych laboratoriów. Powietrze nad Żarami jest nieustannie monitorowane. Zbyt często niestety feruje się wyroki opinie w oderwaniu od tych danych – zauważa J. Masina. -Posiadamy najnowsze systemy oczyszczania powietrza i stawiani jesteśmy za wzór w branży producentów materiałów drewnopochodnych. Wszystkie nasze linie produkcyjne podłączone są do bardzo nowoczesnych i wysoce skutecznych elektrofiltrów.Obecną sytuację postrzegamy jako element walki politycznej, w której nie chcemy brać udziału. Jesteśmy zakładem apolitycznym i takim pozostaniemy.Byliśmy i jesteśmy częścią Żar i dla Żar pracujemy, dlatego sprawa ekologii jest dla nas niezmiernie ważna u płacimy podatki, z których realizowanych jest wiele miejskich i powiatowych inwestycji. Liczymy, że sprawa szybo zostanie wyjaśniona, a wszystkie nieprawdziwe informacje wygłoszone w związku z tą sprawą zostaną zdementowane.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska