Żary. Poczekamy zanim skończą się korki w mieście

- Jak długo jeszcze będą się grzebać z remontem ul. Okrzei - pyta pan Tadeusz, mieszkaniec Zatorza - Jeździć się tędy nie da, przez te objazdy ta część miasta jest tak zakorkowana, że lepiej ją omijać szerokim łukiem.

Gdy robota szła jak po maśle, nikt nie narzekał. Ludzie byli wyrozumiali. Nawet sklepikarze, którzy w takich sytuacjach marudzą na brak klientów, milczeli. Miarka się przebrała, gdy przez tydzień na rozkopanym placu budowy, maszyny stanęły i tylko od czasu do czasu kręcił się tam jakiś budowlaniec w pomarańczowym uniformie.

W urzędzie usłyszeliśmy, że powodem przestojów w pracach była konieczność wykonania ekspertyzy gęstości gruntu.
- Na pewnej głębokości, nie było wymaganego współczynnika gęstości - tłumaczy Rafał Fularski, naczelnik infrastruktury Urzędu Miejskiego w Żarach - a pozostawienie w tym stanie tej warstwy mogłoby w przyszłości szybciej degradować nawierzchnię. Zleciliśmy dodatkową ekspertyzę, która potwierdziła, iż gdy kilka lat temu budowano w tym miejscu kanalizację, i tak to pozostawiono.

Asfalt pod koniec miesiąca

Ekspertyza i roboty ziemne kosztowały miasto dodatkowe 50 tys. zł. Ale jak przyznaje naczelnik Fularski, gdyby miasto tego nie zrobiło, ryzykowałoby utratą gwarancji, a wszelkie naprawy inwestor musiałby wykonywać później na własny koszt.

Całość inwestycji będzie kosztowała ok. 2 mln 330 tys. zł. W lutym Żary jako jedna z dwu gmin w regionie otrzymały dotację na remont dróg z Narodowego Programu Budowy Dróg Lokalnych. Początkowo przyznano 626 tys. zł, dofinansowania, ale po odwołaniu burmistrza, tak jak pozostałe gminy i Żarom zwiększono dotację do 50 procent. Za te pieniądze miał być modernizowany 736 metrowy odcinek. O pierwszych wyliczeniach przesądziło na pewno to, że powiat nie składał wniosków, bo nawet z dotacją nie było go stać na inwestycję. Projekty składane wspólnie ze starostwem, zyskałyby wyższą ocenę.

Na ul. Częstochowskiej leży już jedna warstwa dywaniku asfaltowego, ale do końca miesiąca firma chce wylać na tym odcinku kolejną warstwę, która przykryje wystające studzienki. Ekipy szykują się też do wykonania na Okrzei warstwy asfaltu, tak, by mogły nią do budynków dotrzeć ciężkie samochody. W ramach bieżącego utrzymania dróg miasto wykona chodniki na ul. Baczyńskiego i Lubelskiej.

Pierwotnie firma Skanska miała się uporać z robotami do końca września, teraz wiadomo, że poczekamy na to jeszcze miesiąc.