Żary: Poczta zapowiada zmiany

Według wstępnych ustaleń, małe urzędy pocztowe mają być przekształcone w agencje pocztowe. Jaka jest różnica? Agencja też jest pocztą, ale w bardzo ograniczonym zakresie. W Niemczech na przykład agencje pocztowe funkcjonują w sklepach, albo innych placówkach. Chodzi o ograniczenie kosztów. - Przekształcenie mają przejść placówki w żarskich Kunicach, Lipinkach Łużyckich, Trzebielu, Nowych Czaplach i Łęknicy - wylicza Dariusz Bielewicz, przewodniczący związku zawodowego listonoszy i asystentów, zatrudnionych w żarskiej poczcie. - Agencje, jakie mają powstać w ich miejscu, mogą działać w bardzo ograniczonym zakresie. Mieszkaniec mniejszej miejscowości, który dostanie awizo, będzie musiał po list polecony przyjechać do Żar. To jest chore.

O zmianach w funkcjonowaniu Poczty Polskiej mówiono kilka miesięcy temu. Nowy prezes Jerzy Józkowiak postanowił poczekać, do czasu postania analizy. - To jest chwyt propagandowy, wiemy, że przygotowania nadal trwają - zapewnia Zbigniew Borysiak, sekretarz związku zawodowego w żarskiej poczcie. - Reforma wiążę się także z redukcją wielu pracowników poczty. Nie możemy się zgodzić z takim przekształceniem. Wysłaliśmy w tej sprawie protest do lubuskich parlamentarzystów. Odpowiedział nam jedynie Bogusław Wontor, który popiera nasz protest. 11 kwietnia, organizujemy wraz z innymi pocztowcami manifestację w Zielonej Górze. Wiemy już, że agencje mają być w kolorystyce żółto - czerwonej. A to są barwy Deutsche Post. Można się domyślać, że po przekształceniu w spółkę, przejmie ją niemiecka poczta.
- Wyniki analizy poznamy do końca kwietnia - mówi Joanna Kraśnicka, regionalny rzecznik Poczty Polskiej. - Przekształcenia placówek na terenach wiejskich, będą prowadzone tak, jak w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Projekt zwiększenia dostępności do usług pocztowych w miastach ma polegać na zwiększaniu liczby placówek agencyjnych, w przypadkach uzasadnionych ekonomicznie.

Baza firm z Twojego regionu