Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żary: Pomogli chorej Oliwii

Aleksandra Łuczyńska 0 68 363 44 60 [email protected]
Marek Krzyśków, tata chorej Oliwki i Bartek Pabisiak, jeden z organizatorów koncertu, byli zadowoleni z frekwencji.
Marek Krzyśków, tata chorej Oliwki i Bartek Pabisiak, jeden z organizatorów koncertu, byli zadowoleni z frekwencji. fot. Aleksandra Łuczyńska
Podczas sobotniego koncertu gwiazd hip - hopu w żarskim klubie Riwiera bawiło się kilkaset osób.

Muzycy wystąpili za darmo, dochód ze sprzedaży biletów zostanie przeznaczony na rzecz ciężko chorej Oliwii.

Oprawione zdjęcie siedmiomiesięcznej Oliwki jej tata, Marek Krzyśków przyniósł ze sobą na koncert. - Tutaj jest taki ścisk, tyle ludzi, że nawet nie wiem kiedy zbiła się szybka - tłumaczy wyciągając fotografię ze zniszczonej ramki.
- To tylko na szczęście mogło pęknąć - zapewnia Bartek Pabisiak jeden z organizatorów koncertu.

Mała Oliwia na zdjęciu uśmiecha się słodko śmiało patrząc w obiektyw. Kiedy specjalnie dla niej w żarskim klubie występują największe sławy polskiego hip - hopu, dziewczynka smacznie śpi w swoim łóżeczku. Jej tata nie mógł nie przyjść na koncert, dla niego to ogromne przeżycie.

- Hip - hop tak naprawdę pierwszy raz chyba słyszę, w ogóle nie znam się na tej muzyce, ale teraz to ją pewnie polubię. Dla nas to coś niezwykłego, że ktoś dla nas tyle robi, bezinteresownie nam pomaga, chce ratować nasze dziecko - mówił wzruszony.

Potrzebują sporo

Jak już pisaliśmy, dziewczynka cierpi na rzadką chorobę genetyczną. Przed nią przeszczep szpiku kostnego i co najmniej cztery poważne operacje rączek w Hamburgu. Koncert charytatywny na jej rzecz to inicjatywa miłośników hip -hopu, którzy o potrzebującej dziewczynce dowiedzieli się przypadkiem.

- Na początku, kiedy Oliwia się urodziła, w ogóle nie wychodziliśmy do ludzi - opowiada M. Krzyśków. - Nikogo o nic nie prosiliśmy, trochę zamknęliśmy się w sobie. O naszych problemach chłopcom powiedziała moja koleżanka z pracy, Ania. Reakcja była natychmiastowa. Spotkaliśmy się, chłopcy bardzo szybko postanowili zorganizować coś takiego.

Oboje z żoną cieszymy się, że ktoś pomaga nam w ten sposób. Ile nam jeszcze brakuje? Lepiej nie pytać...to ponad 30 tysięcy euro. Liczy się naprawdę każda złotówka - dodaje.

Oby się udało

Bilety na sobotnią imprezę w Riwierze rozeszły się niemal błyskawicznie. Plakaty rozwieszono nawet na ulicach Zielonej Góry, czy Żagania. Spore tłumy przyciągnęły muzyczne atrakcje, m. in. 1 z 2, RDS, Dj Wenc z Warszawy, QUAD SQUAD ze Szczecina, Jajo i Donde z Lubska i Zielonej Góry. - Nikt z zapowiadanych muzyków nie odwołał występu - zapewnia B. Pabisiak.

- Koncert naprawdę się udał. Ludzie pytali o bilety dużo wcześniej, ale bardzo dużo osób kupiło je w dniu imprezy, bo były droższe. Niektórzy od razu płacili dużo więcej, bo wiedzieli, że mamy szczytny cel. Wszyscy chcieli pomóc Oliwii. Mamy nadzieję, że się uda - kończy Bartek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska