ŻARY. Samochód leży na poboczu drogi krajowej nr 27 i stwarza zagrożenie. Kierowcy są zdezorientowani, myślą, że doszło do wypadku

Samochód leży na poboczu drogi między Żarami, a Nowogrodem Bobrzańskich. Z relacji naszych Czytelników wynika, że pojazd znalazł się w tym miejscu 30 września. Od tego czasu leży i jest systematycznie rozkradany. Samochód leży na boku, obok drogi i przydrożnego drzewa. Pojazd wygląda, jakby uległ wypadkowi. To dlatego wielu kierowców zwalnia, a niektórzy zatrzymują się, żeby sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy.

W sobotę około godz. 11, kierująca toyotą zauważyła leżącego na boku, na poboczu, mercedesa. Zatrzymała się, by pomóc. Myślała, że coś stało się przed chwilą. Wtedy w tył toyoty uderzył rozpędzony bus. Na miejsce przyjechały wezwane służby ratunkowe oraz policja.

Przeczytaj też: Żary. Wypadek na trasie Nowogród Bobrzański - Żary. Zderzyło się kilka aut

Zapytaliśmy policji, co dalej z wrakiem mercedesa. Okazało się, że samochód prawdopodobnie został tu przez kogoś porzucony. - pojazd nie posiada tablic rejestracyjnych, nie figuruje w systemach policyjnych jako utracony , nie jest również zarejestrowany w naszym kraju. Stan w jakim się znajduje wskazuje, że nie jest używany, porzucony został w pasie drogi publicznej poza jezdnią.
W związku z powyższym Komenda Powiatowa Policji w Żarach zwróciła się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o usunięcie samochodu - wyjaśnia kom. Aneta Berestecka w Komendy Powiatowej Policji w Żarach.

Zobacz wideo: W pustostanie znaleziono zwłoki noworodka. Policjanci dotarli do matki dziecka.