Groził bronią i zabrał samochód
Do zdarzenia doszło we wtorek (15 grudnia) w przygranicznych Zasiekach. Napastnik przyłożył do pleców pokrzywdzonego przedmiot przypominający broń i oddał z niego strzał. Groził użyciem dalszej przemocy, a następnie zabrał samochód Audi A6 i oddalił się z miejsca zdarzenia.
Szybkie zatrzymanie mężczyzny
Po otrzymaniu zgłoszenia do działania przystąpili policjanci z Lubska, którzy ustalili, że podejrzany, uciekając z miejsca zdarzenia, zatankował pojazd kilkadziesiąt kilometrów dalej i nie zapłacił za paliwo. Na szczęście pokrzywdzony nie odniósł w wyniku tego zdarzenia poważnych obrażeń. Z uwagi na kryminalny charakter zdarzenia do działań zmierzających do ustalenia i zatrzymania sprawcy rozboju, włączyli się policjanci kryminalni z żarskiej komendy oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. Już kolejnego dnia na terenie województwa dolnośląskiego został zatrzymany 35-letni mężczyzna, podejrzewany o dokonanie rozboju. Policjanci odnaleźli porzucony pojazd i zabezpieczyli również przedmiot służący do popełnienia przestępstwa.
- Śledczy przeprowadzili szereg czynności procesowych, gromadząc materiał dowodowy w tej sprawie. Pozwolił on na przedstawienie zarzutów mężczyźnie. W piątek (18 grudnia) sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej w Żarach oraz policji i aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Za to przestępstwo w warunkach recydywy grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności - poinformował nas podkom. Maciej Kimet z biura prasowego KWP w Gorzowie.
WIDEO: 18-latek bez prawa jazdy ukradł paliwo i odjechał. Po godzinie został zatrzymany
Źródło: Świętokrzyska Policja/x-news
Byłeś świadkiem wypadku, pożaru lub innego zdarzenia? Stoisz w korku lub masz informację o innych utrudnieniach na drodze? Poinformuj nas o tym! Wyślij nam zdjęcia lub nagranie z miejsca zdarzenia. Możesz to zrobić przez stronę "Gazety Lubuskiej" na Facebooku lub mailem na adres [email protected]
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?