Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zastal wymęczył zwycięstwo

(flig)
Jak się można było spodziewać mecz z rezerwami mistrzów Polski nie był spacerkiem. Inna sprawa, że nasz zespół znów spisał się średnio.

Najważniejsze jest jednak zwycięstwo, bo teraz, kiedy zbliżają się play offy każda strata może mieć poważne konsekwencje, a limit porażek ze słabszymi rywalami mamy już chyba wyczerpany.

Zielonogórzanie przyjechali do Gdyni bez chorego Rafała Rajewicza. Brakowało więc nam pod koszami trochę centymetrów, bo w ekipie rezerw Prokomu grają najwyżsi zawodnicy pierwszej ligi: Mirosław Łopatka (216 cm) i Piotr Wojdyr (217). To wszystko zapowiadało kłopoty. I były, aczkolwiek nie do końca spowodowane dobrą postawą dwóch wieżowców z Gdyni. Po prostu znów graliśmy słabo, bez wyrazu i nieskutecznie. Stąd rezerwy Asseco Prokomu w 6 min prowadziły 16:9, a w 12 min - 30:24. Na szczęście w końcówce drugiej kwarty było nieco lepiej i na tyle, że wyszliśmy na prowadzenie 42:39.

Wydawało się, że w drugiej części będzie spokojniej, ale na to się, niestety, nie zanosiło. Kiedy wreszcie przyspieszyliśmy i w 22 min po rzucie Tomasza Wojdyły wygrywaliśmy 51:41, nastąpił tradycyjny dół. Straciliśmy kolejno 12 punktów, a po trafieniu Arkadiusza Kobusa w 27 min zrobiło się 53:51 dla gospodarzy. Na szczęście opanowaliśmy się i potem była walka ,,kosz za kosz".

W czwartej kwarcie ciężar gry wziął na siebie Marcin Flieger, pod tablicami uaktywnił się Wojdyła, który rozgrywał najlepsze spotkanie w barwach Intermarche Zastalu. Nasi stracili Mateusza Jarmakowicza, który szybko opuścił parkiet po pięciu faulach, ale w 34 min po akcji Wojdyły prowadzili 70:61. Potem już nie dali się dogonić. Gospodarze starali się, walczyli, ciągle zmniejszali różnicę. Na szczęście nie popełnialiśmy błędów, wreszcie trafialiśmy z rzutów osobistych, z czym przez długi czas mieliśmy spore kłopoty. Zwycięstwo przypieczętował Jarosław Kalinowski, który na dwie sekundy przed końcem trafił wolne.

ASSECO PROKOM II GDYNIA - INTERMARCHE ZASTAL ZIELONA GÓRA 74:79 (25:21, 14:21, 19:17, 16:20)

ASSECO PROKOM: Mordzak 13, Łopatka 11, Krajniewski 9, Bach 6, Krauze 5 oraz Kobus 13, Sikora 11, Wojdyr 9.
INTERMARCHE ZASTAL: Flieger 15, Raczyński 12, M. Chodkiewicz i Jarmakowicz po 9, Kukiełka 7 oraz Wojdyła 17, Kalinowski 10, A. Chodkiewicz i Busz po 0.
Sędziowali: Robert Bieńkowski (Elbląg), Marcin Bieńkowski (Warszawa), Krzysztof Tuńczyk (Kwidzyn). Widzów 50.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska