Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zator gorzowskiego SOR-u. Szpital nie widzi problemu

Janusz Życzkowski
Janusz Życzkowski
Niepokojące sytuacje na gorzowskim SOR-ze
Niepokojące sytuacje na gorzowskim SOR-ze archiwum GL
Kolejne problemy z funkcjonowaniem SOR Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie. Czytelnicy alarmowali, że w piątek przed placówką ustawiła się kolejka karetek, a pacjenci są odsyłani do innych ośrodków.

- To bardzo niepokojąca sytuacja. Dziwne, bo wielokrotnie rozmawiałem z prezesem szpitala na ten temat. Były deklaracje pana prezesa, ale sprawa wraca. Apeluję do władz nadzorujących szpital i NFZ o polne rozwiązanie problemu – komentował dla Gazety Lubuskiej wojewoda Władysław Dajczak.

- Na sześć karetek, które mamy w Gorzowie, cztery stały pod SORem. To jest sytuacja nie do przyjęcia – mówił z kolei dyrektor Departamentu Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa LUW – Odmowa przyjęcia pacjentów jest niedopuszczalna, interweniowaliśmy w tej sprawie. Będziemy rozmawiać ze szpitalem, żeby popracował nad organizacją. To trzeba zmienić – mówił w rozmowie z Radiem Zachód Waldemar Gredka.

Jak podała regionalna rozgłośnia, wiceprezes gorzowskiego szpitala tłumaczył powody sytuacji niewystarczającymi środkami przekazywanymi na szpitalny oddział ratunkowy.

- Jeśli przyjeżdża pięć karetek na raz, to to są pacjenci, których trzeba przyjąć i obsłużyć, trzeba się nimi zaopiekować. SOR pracuje normalnie, lekarze są na dyżurze, ratownicy i pielęgniarki pracują, nic tam się nie dzieje. Po prostu to jest największy SOR w województwie i jeśli przyjeżdża kilka karetek naraz z naszego województwa, a często również z Zachodniopomorskiego, no to po prostu trzeba tych pacjentów przyjąć – tłumaczył Robert Surowiec – wycena SORu jest za niska i w ubiegłym roku do jego funkcjonowania dopłaciliśmy 9 mln. zł. – przekonywał dodając, że Gorzów obsługuje 40% mieszkańców regionu mimo, że w Lubuskiem jest 7 takich oddziałów.

Rzeczniczka Narodowego Funduszu Zdrowia mówi, że finansowanie gorzowskiego SOR zostało zwiększone i jest obecnie najwyższe w województwie.

- Sytuacja, która zdarzyła się przed gorzowskim szpitalem oczywiście nie powinna była mieć miejsca. Będziemy to wyjaśniać. Natomiast jeżeli chodzi o finansowanie, to wartość ryczałtu dobowego została zwiększona aż czterokrotnie i wynosi obecnie prawie 40 tys. zł. – mówi Joanna Branicka i wyjaśnia co wpływa na wycenę świadczeń – ryczałt jest wyliczany dla każdego SORu odrębnie i dokonuje się jego z uwzględnieniem liczby pacjentów i rodzaju zrealizowanych procedur medycznych oraz potencjału wykonawczego rozumianego jako personel medyczny, wyposażenie w sprzęt i aparaturę medyczną, a także możliwości diagnostyczno – terapeutyczne.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska