Czytaj też: Zmiany w prawie od 2011 roku. Wiele osób straci pracę. Przepisy zniechęcają emerytów do zatrudnienia Przeprowadzane co roku badanie European Trusted Brands to sprawdzian społecznego zaufania do marek, instytucji i zawodów. Postawy Polaków i reszty Europejczyków nie różnią się znacznie od siebie. Nadal na czele peletonu są strażacy i przedstawiciele zawodów medycznych. Niezmiennie politycy plasują się na ostatniej pozycji.
Czytaj też: Praca w regionie. Zawody skazane na bezrobocie
Rolnik też dużo wart
Zaufanie Polaków do różnych zawodów nie zmieniło się zasadniczo od ubiegłego roku. Nieznacznym wzrostem zaufania cieszą się lekarze (z 63 proc. w 2010 do 73 proc. w 2011 roku). Największym zaufaniem wciąż darzymy strażaków - otrzymali oni aż 94 proc. pozytywnych wskazań. Jest to wynik, który deklasuje przedstawicieli pozostałych profesji. Dopiero z 84 proc. zaufaniem, na drugim miejscu, wskazujemy farmaceutę, a pilota samolotów cywilnych plasujemy na miejscu trzecim (83 proc.). W pierwszej dziesiątce znajdują się także: nauczyciele, lekarze, pielęgniarki, rolnicy oraz policjanci.
Niemal połowa z nas ufa prawnikom i meteorologom, duchownym zaś niespełna 35 proc. Najniższym zaufaniem Polacy darzą polityków - aż 97 proc. respondentów nie ufa tej grupie zawodowej. Podobny wynik negatywnych wskazań – 85 proc. otrzymali przywódcy związkowi. Niskim, zaledwie kilkunastoprocentowym zaufaniem darzymy także piłkarzy i sprzedawców samochodów.
- Zaufanie jest decydującym czynnikiem rozwoju społeczno-gospodarczego. W Polsce kapitał zaufania jest bardzo niski, ale nawet w naszym kraju są takie grupy zawodowe i instytucje, które cieszą się równie powszechnym zaufaniem jak w pozostałych krajach europejskich. Są to głównie te instytucje i grupy zawodowe, od których wprost zależy nasze życie i ochrona dobytku – strażacy, farmaceuci, piloci, pielęgniarki, lekarze. Wyraźnym wyjątkiem są tylko dziennikarze, których Polacy bardziej niż inni Europejczycy traktują jako wiarygodną „izbę kontroli”, patrzącą na ręce władzy” – komentuje profesor Janusz Czapiński.
Europejczycy wierzą meteorologom i lekarzom nieco bardziej niż my, ale dziennikarze i doradcy finansowi są bardziej doceniani w Polsce.
Czytaj też: Od września nasza młodzież może uczyć się zawodu w Niemczech
Paskudny jak polityk - Warto też zwrócić uwagę, że jeden z najważniejszych zawodów zaufania publicznego, jakim jest polityk, wzbudza w obywatelach największą nieufność we wszystkich objętych badaniem Reader’s Digest społeczeństwach (ufa mu jedynie 8 proc. średnio w 16 krajach i jeszcze mniej, bo tylko 3 proc. w Polsce). Dlaczego? Zapewne dlatego, że większość obywateli albo nie widzi związku między jakością własnego życia i decyzjami władz, albo dostrzega zależność wręcz negatywną. Czy z tego wynika, że powinni nami rządzić strażacy? Absolutnie nie. Raczej politycy, a także wzbudzający zdecydowaną nieufność przywódcy związkowi, piłkarze czy sprzedawcy samochodów powinni zacząć dbać o swój wizerunek, to znaczy zachowywać się zgodnie z pełnionymi przez siebie rolami i oczekiwaniami społecznymi – dodaje profesor Czapiński.
Czytaj też: Mało stresu w pracy. Jakie zawody warto wybrać?
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?