Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbąszyń: Oprócz kozła i sierszenek usłyszymy też mazanki

Eugeniusz Kurzawa
Podczas zeszłorocznej biesiady na scenie wystąpił m.in. Leonard Śliwa
Podczas zeszłorocznej biesiady na scenie wystąpił m.in. Leonard Śliwa fot. Bartłomiej Kudowicz
34. Biesiada Koźlarska odbędzie się w namiotach na Rynku. Zwiększono też ilość kategorii rywalizujących muzyków. I wprowadzono dodatkowy instrument.

Pobiesiadujemy!

Pobiesiadujemy!

* piątek: 18.00 - występy śpiewaków ludowych, otwarcie wystawy, degustacja potraw (Muzeum Ziemi Zbąszyńskiej i Regionu Kozła), 20.00 - jam session na kozłach (namiot na Rynku)
* sobota: 15.00 - początek młodzieżowej Biesiady Koźlarskiej, występ zespołu regionalnego Przyprostyńskie Koziołki (namiot Rynek), 16.00 - konkurs Młodego Muzyka Ludowego (Dom Katolicki), 17.00 - występy kapel koźlarskich i dudziarskich, 17.45 - ogłoszenie wyników konkursu, koncert laureatów, 18.30 - koncert kapeli Goluska z Oravskiej Polhory (Słowacja), 20.00 - zabawa taneczna (wszystko w namiocie)
* niedziela: 12.00 - msza i korowód muzyków wokół Rynku, 13.00 - oficjalne otwarcie biesiady, 13.40 - wspomnienie zmarłych koźlarzy, występ Wesela Przyprostyńskiego, koncert kapeli Goluska, przegląd kapel - wspólne muzykowanie.

- To będzie inna biesiada niż wcześniejsze - zapowiada Katarzyna Kutzmann-Solarek, szefowa ośrodka kultury. - Przede wszystkim dlatego, że nie odbędzie się w centrum kultury tylko pod dwoma namiotami na Rynku.

Powód tego "urozmaicenia" jest dość oczywisty. Rozpoczęty w lipcu remont ogromnego sufitu widzącego nad salą widowiskową domu kultury nie został jeszcze ukończony. Chociaż sam sufit, już w nowej postaci, wisi na swoim miejscu.

- Druga zmiana lub nowość w porównaniu do lat minionych, to wprowadzenie do rywalizacji młodych muzyków ludowych trzech kategorii wiekowych - dodaje pani Katarzyna. - Wzięło się to stąd, że często startować chcieli też ci absolwenci klasy instrumentów ludowych naszej szkoły muzycznej, którzy ukończyli 18 lat. Tymczasem dla nich już nie było miejsca. Zmieniliśmy zatem regulamin, bo niby czemu odpychać ludzi od muzyki jeśli chcą ją grać.

Ostatnia ciekawostka, która miejmy nadzieję pojawi się (bo zależy tylko od chętnych do grania), to wprowadzenie do rywalizacji trzeciego instrumentu ludowego - obok kozła i sierszenek - mazanek, ludowej odmiany skrzypiec.

Zmiany dotknęły również jury, które od lat pracuje w zbliżonym składzie. W tym roku jednak, poza "etatowym" przewodniczącym prof. Bogusławem Linette z Poznania znajdzie się w nim Andrzej Niedziałkowski (także z Poznania, ale jednocześnie ze Zbąszynia, gdzie dyrektoruje od lat słynnej szkole muzycznej) i młody muzyk Piotr Strugała, obecnie student.

- Zaczynamy w piątek pod wieczór w muzeum regionalnym na Rynku, gdzie można będzie posłuchać śpiewów, obejrzeć okolicznościową wystawę oraz skosztować jadła regionalnego - zapowiada szefowa centrum kultury. - A potem będzie zaplanowany w namiocie jam session na kozłach.

Rzec można, iż cała biesiada odbędzie się na Rynku - pod namiotem i "w okolicy" - tylko sobotnie przesłuchania konkursowe młodych odbędą się w Domu Katolickim na pl. Rybaki. W solidnych murach i wygłuszonym wnętrzu jurorzy chcą bowiem skupić się na grze konkursowiczów, czego nie dałoby się osiągnąć w namiotach.

- Atrakcją tegorocznych spotkań będzie zapewne, obok występów gości ze Słowacji, prezentacja sześcioosobowego zespołu z Libii, który ponoć gra na jakiejś odmianie kozła, sama jestem tego ciekawa - zapowiada K. Kutzmann-Solarek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska