Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbąszynek jest spragniony jazzu

(q)
Lider grupy Henryk Majewski pokazał europejską klasę
Lider grupy Henryk Majewski pokazał europejską klasę fot. Krzysztof Krzywak
Do miasta kolejarzy zawitał jazz. Konkretnie w sali koncertowej domu kultury zagrał kwintet Miśkiewicz - Majewski. Okazało się to ważnym wydarzeniem kulturalnym.
Po koncercie artyści chętnie rozdawli autografy
Po koncercie artyści chętnie rozdawli autografy fot. Krzysztof Krzywak

Po koncercie artyści chętnie rozdawli autografy
(fot. fot. Krzysztof Krzywak)

Grupa wystąpiła w podstawowym składzie: Henryk Miśkiewicz - saksofon, Robert Majewski - trąbka, Wojciech Majewski - fortepian, Jacek Niedziela - kontrabas i Michał Miśkiewicz - perkusja. Muzycy zagrali najpopularniejsze utwory Krzysztofa Komedy w nowych aranżacjach R. Majewskiego, jak również W. Majewskiego oraz H. Miśkiewicza.

- Warto podkreślić, gdyż tego nie było w planie, że profesjonaliści bez problemów zgodzili się na wcześniejszy występ naszych młodych artystów - podkreśla Krzysztof Krzywak, szef domu kultury. Wieczór rozpoczął się zatem od występu zbąszyneckich wokalistek Natalii Modrzyk i Wiktorii Płachty z grupy muzycznej Michała Łysiaka. - To był udany występ, gdyż publiczność wielkim brawami podziękowała naszym wokalistkom - dodaje Krzywak.

Zaraz potem ośrodek kultury rozbrzmiał wspaniałym, subtelnym i wzruszającym jazzem. Henryk Miśkiewicz potwierdził, że jest muzykiem europejskiej klasy - wirtuozem swego instrumentu.

- Udowodnił, że ma to, o czym marzy każdy muzyk: własny styl, własny ton, a do tego swoje kompozycje i wreszcie zespół. Ma również to, z czym trzeba się urodzić: talent, duszę i serce - ekscytuje się szef placówki mimo obowiązków uważnie przysłuchiwał się koncertowi. Jego zdaniem wszyscy muzycy byli wspaniali.

W zapełnionej sali koncertowej oprócz miejscowej publiczności byli sympatycy jazzu z Wolsztyna, Międzyrzecza, Zbąszynia, Rzepina, Babimostu, Zielonej Góry i wielu innych pobliskich miejscowości. Jazz tak mocno zawładnął przybyszami, że po bisach kwintetu Majewskiego spragniona jazzu publiczność domagała się kolejnych występów jazzmanów. - Być może zawitają do nas Dorota Miskiewicz, Wojciech Karolak lub Andrzej Jagodziński - zastanawia się K. Krzywak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska