- Raz, dwa, trzy i … - Agnieszka Rybicka ćwiczy ze swoją młodzieżą kolejne utwory. I dzieje się tak trzy, nawet cztery razy w tygodniu. Choć przecież nie są to (jeszcze) zawodowcy. Obecnie w skład popularnej orkiestry wchodzi około 60 członków w wieku od ośmiu do 22 lat. Oprócz muzyków koncertujących na głównym instrumencie - trąbkach akordowych - do Szałamajów po raz pierwszy dołączyli tancerze. To dawna gimnazjalna grupa Gimdance, przy czym jej członkinie są już w liceum. - Ale co najważniejsze, do zespołu wróciły starsze dziewczyny, które jeszcze kilka lat temu uciekły, bo się ponoć wstydziły - cieszy się z tej reakcji szefowa Szałamajów.
Być może powodem powrotu są dobre wieści, jakie płyną z centrum kultury, gdzie Szałamaje mają siedzibę. Dobre wieści i nowe możliwości. Otóż w zeszłym roku zespół dostał nowe instrumenty. Projekt "Zbąszyńskie Szałamaje w pełnym brzmieniu orkiestrowym" przyniósł owoce.
- Zwróciłam się do Ministerstwa Kultury o dofinansowanie naszych instrumentów i otrzymaliśmy 60 tys. zł - tłumaczy A. Rybicka. - Do tego jeszcze własny wkład w wysokości 6 tys. i już część nowych instrumentów mamy na stanie.
Dzięki nowym instrumentom orkiestra może teraz prezentować znacznie bogatszy repertuar muzyczny, a także uzupełnić brzmienie dotychczasowych utworów.
- Wcześniej grałem na barytonie, talerzach, a teraz na tym nowym bębnie - mówi dumnie Artur Wardowski, paradując z bębnem na specjalnej uprzęży. Zakupione werble, bęben i lira marszowa są instrumentami z najwyższej półki.
Mlodzież popiera pomysł
Następnie A. Rybicka usiadła do komputera i wysmażyła kolejny projekt. Wystąpiła do Fundacji Inicjatyw Obywatelskich (działającej przy Ministerstwie Infrastruktury i Polityki Społecznej) z pomysłem, który nazwała "Podróże w nieznane". Liczy, iż dostanie na to 208 tys. zł.
- To może zeskakiwać, ale jeśli się wszystko powiedzie, to w ramach tego pomysłu muzycy z Szałamajów będą organizować... półkolonie dla innych dzieciaków, letnie i zimowe - śmieje się pani Agnieszka. - Naprawdę, to jest bardzo prospołeczny projekt, w którym moi podopieczni mają występować podczas półkolonii w roli wolontariuszy. Pomoże też Grzegorz Kut, z którym prowadzę Szałamaje. Oczywiście na tym nie koniec projektu, jest w nim też coś dla muzyków. Zresztą stąd tytuł "Podróże w nieznane". Otóż będą mogli wyjeżdżać do ciekawych miejsc, zaliczać dobre kina, teatry, filharmonie, pojechać na "obóz kondycyjny" do Niemiec, na warsztaty muzyczne do Międzyzdrojów i do wielu nieznanych miejsc.
Projekt został rozpisany na dwa lata, początek w lipcu br., zakończenie w sierpniu 2011 r. Weźmie w nim udział ok. 150 dzieciaków. Nie tylko ze Zbąszynia, ale i sąsiedniej gminy Zbąszynek, gdzie Szałamaje od lat szukają narybku.
- Uważam, że to dobry pomysł na zintegrowanie starszej grupy z nowymi członkami zespołu. Poza tym wyjazdy dadzą nowe możliwości poznania innych zespołów tego typu jak nasz - mówi Magda dodając: - No i jest to dobry pomysł na zagospodarowanie wolnego czasu.
- Mam nadzieję, że projekt przejdzie. Wówczas będziemy mogli troszkę popodróżować i poznać miejsca, których nie znamy - dodaje Marek. No właśnie, teraz trzeba tylko czekać na ocenę projektu przez fundację. Trzymamy kciuki.
Niepowtarzalne Szałamaje
Zespół Zbąszyńskie Dziewczęta, grający na szałamajach, czyli trąbkach akordowych, założył w 1972 r. dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej Antoni Janiszewski. Po jego śmierci w roku 1985 grupa została rozwiązana. Reaktywowano ją w styczniu 1992 r. pod kierownictwem organizacyjnym Henryka Skotarczyka i artystycznym Zdzisława Frącka. Potem przez jakiś czas pracował z nią Karol Rogacz, a ostatnio kieruje absolwentka Akademii Muzycznej Agnieszka Rybicka, rodowita zbąszynianka. W największej fazie rozwoju w zespole było ponad 120 osób z kilku okolicznych gmin, w latach 90. tworzyła go młodzież ze Zbąszynka i Zbąszynia, ostatnio ta sytuacja znów się powtarza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?