Niezwykły szlak połączył Koprzywnicę i Sulisławice

Koprzywnica i Sulisławice

Przecięcie wstęgi w czasie oficjalnego otwarcia szlaku.
(fot. Małgorzata Płaza)

Koprzywnica i Sulisławice

Pocysterskie opactwo w Koprzywnicy to jeden z cenniejszych przykładów budownictwa romańskiego, wzorowanego na macierzystym klasztorze Clairvaux. Powstało w XII wieku. Było to najbardziej na wschód wysunięte opactwo cysterskie w Europie. W romańskim kościele pod wezwaniem świętego Floriana można podziwiać nie tylko unikatową architekturę z XIII stulecia, a także rzadkie malowidła i inne zabytki sztuki sakralnej.

Sulisławice, zwane "sandomierską Częstochową", są miejscem pielgrzymek wiernych od połowy XVII wieku. W sanktuarium znajduje się słynący łaskami obraz Matki Bożej Bolesnej. Sanktuarium tworzy zabytkowy zespół dwóch kościołów. Starszy jest z początku XIII wieku, wystrój wnętrza pochodzi z końca XVII i z XVIII stulecia. Z kolei neogotycki kościół parafialny, pod wezwaniem Narodzenia Matki Bożej, zbudowano w latach 1871-1888.

Pomysłodawcy Sakro-Turystycznego Szlaku Pątniczego liczą na to, że trasę zechce pokonywać więcej osób, poznając przy okazji lokalną historię.

Na trasie liczącej osiem kilometrów ustawione zostały półtorametrowe drewniane figury wykonane przez artystów z regionu. Twórcy wykonali je latem podczas pleneru zorganizowanego w Koprzywnicy. Wszystkie rzeźby przedstawiają świętych oraz postaci ważne dla lokalnej historii i tradycji.

PRZYBLIŻAJĄ LOKALNĄ TRADYCJĘ

Na początku znajduje się rzeźba pielgrzyma-cystersa, dalej stoją między innymi: patron diecezji błogosławiony Wincenty Kadłubek, patron koprzywnickiej parafii święty Florian (jego relikwie przechowywane są w kościele), patron myśliwych święty Hubert, czczony przez mieszkańców miasta święty Walenty. Na końcu jest postać Doroty Ogrufiny, rosyjskiej branki, która przywiozła ze sobą do Sulisławic słynący łaskami obraz Matki Boskiej.

Z myślą o wędrowcach przy każdej z figur ustawione zostały ławeczki. Na początku i końcu szlaku umieszczono natomiast tablice informacyjne, zawierające plan i charakterystykę trasy. Wydany został również przewodnik.
- Nowe elementy mają przybliżyć gościom naszą lokalną historię, a także ułatwić odpoczynek i medytację podczas pielgrzymowania - wyjaśniła Alicja Stępień, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Koprzywnicy.
Trasa częściowo pokrywa się ze Szlakiem Świętego Jakuba i Sandomierskim Szlakiem Jabłkowym.

OTWARCIE SZLAKU I PIELGRZYMKA

Malowniczy pod względem krajobrazowym i przyrodniczym, przebiegający częściowo przez las szlak jest od kilku lat również oznakowaną trasą rowerową, z której chętnie korzystają miłośnicy aktywnego wypoczynku.
Znacznie dłużej, już od stuleci, szlak przemierzają pątnicy. Pielgrzymowali nim i nadal pielgrzymują nie tylko mieszkańcy Koprzywnicy, ale i wierni z innych miejscowości, także sandomierzanie.

Jedna z koprzywnickich pielgrzymek odbywa się zawsze 6 listopada, dla upamiętnienia uchronienia miasta od zarazy cholery w 1889 roku. Właśnie tego dnia Sakro-Turystyczny Szlak Pątniczy został oficjalnie otwarty. Na początku, czyli na ulicy Floriańskiej, obok pocysterskiego opactwa, nastąpiło przecięcie wstęgi.
W pielgrzymce uczestniczyło około 100 osób. Byli wśród nich wierni z obu koprzywnickich parafii, włodarze miasta, twórcy szlaku wśród nich artyści - twórcy rzeźb, regionaliści i młodzież szkolna. Artyści wzięli ze sobą w trasę specjalnie wyrzeźbione laski pielgrzymie.

Pątnicy podczas wędrówki poznawali historie postaci, które upamiętniono na trasie. W świetlicy wiejskiej w Beszycach mogli się ogrzać i posilić. Pielgrzymkę zakończyła msza odprawiona w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Sulisławicach.

SĄ JUŻ NOWE POMYSŁY

Irena Sokołowska i Zdzisława Zbirada, mieszkanki Koprzywnicy podkreśliły, że pielgrzymowanie do sulisławskiego sanktuarium to dla nich ważne duchowe przeżycie. Potwierdziły również, że to istotny element lokalnej tradycji. - Podtrzymujemy tradycję naszych przodków. Znamy ją z opowieści babć i mam. Kiedyś w pielgrzymkach uczestniczyły tłumy - powiedziała Irena Sokołowska.

Mieszkanki chwaliły pomysł utworzenia szlaku. - Szlak jest wspaniały. To cenna inicjatywa, która będzie służyć pokoleniom - powiedziały panie.

Pomysłodawcy przedsięwzięcia zamierzają je rozwijać: planują przygotowanie gier terenowych dla turystów przemierzających trasę oraz punktu, w którym będzie można skosztować specjałów regionalnej kuchni.

Burmistrz Marek Jońca wyraził nadzieję, że szlak stanie się atrakcją turystyczną, sprawi, że więcej osób przyjedzie do Koprzywnicy. Na utworzenie szlaku Koprzywnica pozyskała fundusze unijne z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

Figury poświęcił ksiądz Jerzy Burek, proboszcz parafii pod wezwaniem świętego Floriana w Koprzywnicy.
(fot. Archiwum)

Jedna z rzeźb znajdujących się na szlaku.
(fot. Archiwum)