Wcześniej depeszowiec. Nie, sekretarz redakcji to nie ktoś taki, kto odbiera faksy i przygotowuje herbatę. To jeśli nie serce, nie mózg, to z pewnością aorta redakcji. I między innymi dzięki pracowitości, zdolnościom, a przede wszystkim niesamowitemu uporządkowaniu Tadzia, z pozornego chaosu wyłaniała się gazeta, którą rankiem następnego dnia znajdowaliśmy w kioskach.
Przed dwoma laty odszedł na emeryturę. I z wypiekami na twarzy opowiadał o swoich dzieciach, wnukach, działce, a przede wszystkim planach dotyczących dalekich podróży. Właśnie pojechał w tę ostatnią, najdalszą.
Tadziu, będzie nam Ciebie brakowało.
Koleżanki i koledzy z redakcji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?