Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zgoda między Nowym Szpitalem a Jerzym Miadziołko

Tomasz Krzymiński
- Radny powinien dbać o to, aby lecznica w jego powiecie miała jak najlepszy kontrakt - twierdzi Michał Michalak.
- Radny powinien dbać o to, aby lecznica w jego powiecie miała jak najlepszy kontrakt - twierdzi Michał Michalak. fot. Tomasz Krzymiński
Wcześniej były zarzuty o wykorzystywanie mandatu radnego do nieuczciwej konkurencji.

Zapanowała jednak zgoda między Nowym Szpitalem a Jerzym Miadziołko, szefem lecznicy w Wolsztynie.

Wczoraj we wschowskim szpitalu odbyło się spotkanie zwaśnionych stron, jako arbitrzy przyjechali Ryszard Szumski i Krystyna Gawłowska. Ten pierwszy to przewodniczący rady powiatu wschowskiego, ta druga to szefowa komisji zdrowia.

Koniec sporu

A wszystko zaczęło się od zarzutów, jakie dyrekcja Nowego Szpitala postawiła radnemu Miadziołko przed miesiącem, o czym informowaliśmy. Wtedy szefowie wschowskiej lecznicy, na sesji rady powiatu, zarzucili mu nieuczciwą konkurencję.

- Musieliśmy ostro zareagować po tym, jak dyrektor lubuskiego oddziału Narodowym Funduszu Zdrowia opowiedział nam, że radny przekazywał mu rzekome skargi naszych pacjentów - mówił wczoraj Michał Michalak dyrektor regionalny w firmie prowadzącej Nowy Szpital we Wschowie.

To miało podważyć wiarygodność lecznicy w Funduszu i w perspektywie skutkować niższym kontraktem. - Moim zdaniem radny powinien dbać o to, aby lecznica w jego powiecie miała jak najlepszy kontrakt z NFZ. Po to, by mieszkańcy mieli jak najlepszą opiekę i nie musieli jej szukać w innych miastach - dodaje M. Michalak.

Już pogodzeni

Co ciekawe, przychylny temu rozwiązaniu był też J. Miadziołko. - Zależy mi, żeby szpital we Wschowie był w jak najlepszej kondycji - twierdzi. - Bo ja tu mieszkam i tutaj najpewniej trafię, gdy podupadnę nagle na zdrowiu. W Wolsztynie tylko pracuję.

Jak dodaje, chce zakończenia tego sporu. - Skończmy z tymi przepychankami - zaproponował. - Możemy współpracować. Te zabiegi, których wy nie wykonujecie, może zrobić nasz szpital w Wolsztynie.

J. Miadziołko nie chciał jednak, by dalszym rozmowom przysłuchiwali się przedstawiciele mediów. O czym dalej rozmawiali, nie wiadomo. Szefowie obu lecznic wydali za to wspólny komunikat. Twierdzą, że wyjaśnili sobie wszystkie niejasności. I będą podejmować wspólne działania dla dobra mieszkańców powiatu i częściej się spotykać.

A mieszkańcy i tak sami zdecydują czy chcą się leczyć we Wschowie, czy może Wolsztynie, Lesznie, Górze lub Głogowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska