Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona (ekologiczna) Góra

Leszek Kalinowski
Mieszkańcy Zielonej Góry przyznają, że miasto jest naprawdę zielone
Mieszkańcy Zielonej Góry przyznają, że miasto jest naprawdę zielone fot. Paweł Janczaruk
Stolica srok. Miasto z największą palmą w Polsce. I storczykami! Z każdej strony otoczone lasem. Z nowoczesnymi rozwiązaniami dotyczącymi gospodarki odpadami. Czy naprawdę jesteśmy ekologiczni?

- Myślę, że tak. Tylko woda w kranach coś nie taka, dlatego wożę ją ze źródełka - przyznaje emeryt Tadeusz Nowaczyk.
- Zielona Góra w porównaniu z innymi miastami jest naprawdę czysta, zielona i zdrowa - dodaje ekspedientka Anastazja Kabałaga.

Czy te odczucia mieszkańców pokrywają się z wynikami badań powietrza, ziemi i wody w naszym mieście? Urząd miasta i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska opublikowali raport ph. Stan środowiska w Zielonej Górze w latach 2005-2010. Wynika z tego, że rzeczywiście w naszym mieście jest pod względem ekologii dobrze, a nawet bardzo dobrze. Co nie znaczy, że nic już nie trzeba poprawić. Przy ul. Krótkiej stoją nowoczesne urządzenia, które 24 godziny na dobę badają stan naszego powietrza. I pokazują prawie 90-procentowe przekroczenie normy, jeśli chodzi o benzo(a)piren. Osadza się on na cząsteczkach pyłu i dostaje do naszych płuc. Działa rakotwórczo. A powstaje podczas spalania węgla albo, co gorsza, śmieci w starych, kaflowych, mało natlenionych piecach. Dobrze by było, gdyby mieszkańcy podłączali się do sieci elektrociepłowni lub ogrzewali swe lokale gazem.

- Nie możemy nikogo zmusić, ale widzimy, że świadomość mieszkańców jest coraz większa - zauważa wiceprezydent Dariusz Lesicki.
Zbigniew Lewicki, wojewódzki inspektor ochrony środowiska: - Inne wskaźniki, dotyczące zanieczyszczeń powietrza są bardzo dobre, np. stężenie dwutlenku siarki nie przekracza połowy wartości dopuszczalnej, podobnie z dwutlenkiem azotu. W powietrzu nie ma też za dużo pyłu, w tym i metali ciężkich.
W mieście jest też w miarę cicho, bo nie mamy głośnych zakładów i fabryk. Ciężarówki jeżdżą obwodnicą. Nie znaczy to jednak, że nic nam nie przeszkadza. Samochody najbardziej hałasują na ul. Dąbrówki i na Trasie Północnej. Ale głośno bywa też czasem i na Prostej, i na Wyszyńskiego. Zachęcamy więc do przesiadania się z aut na rowery. Ścieżek w mieście przybywa. Holandią na razie nie będziemy, ale każdy samochód pozostawiony w garażu, jest na wagę spokoju i czystości powietrza.

A co z wodą? Mamy dwa źródełka. Jedno w górnym odcinku strumienia Pustelnik, drugie w parku Poetów, za os. Akademickim. Jak wykazały badania, pod względem wskaźników bakteriologicznych wody te nie spełniają wymaganych norm. Pijąc ją, ryzykujemy. Natomiast zielonogórska kranówka jest bezpieczna, choć nie zawsze smaczna. Jeśli chodzi o stan ekologiczny naszych rzeczek, to najgorszy jest on na ciekach: Dłubnia Zachodnia (ul. Wierzbowa) oraz Złota Łącza (ul. Foluszowa).
W mieście wydzielono 19 obszarów cennych przyrodniczo. Wiceprezydent zapewnia, że będą one brane pod uwagę w planach inwestycyjnych. - Nie wszystko musimy zabudowywać. Cenną okazy przyrody trzeba chronić - dodaje D. Lesicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska