Sołtys Wilkanowa Elżbieta Górska wraz z paniami z rady sołeckiej Elżbietą Błaszczak i Zofią Śmiejan przyjechały do Zielonej Góry wystrojone od stóp do głów, uśmiechem na twarzy i koszem pełnym smakołyków. Wszystkie produkty to domowa robota. Ciasta są dziełem pań z koła gospodyń wiejskich, smalec zrobiła pani sołtys... Te prezenty od serca są wyrazem wielkiej wdzięczności dla mieszkańców schroniska Caritas przy ul. Jana z Kolna w Zielonej Górze.
Panie z Wilkanowa podziękowały mężczyznom ze schroniska Caritas
- Bardzo zależało nam na tym, by pomóc ptakom, bo zima w tym roku dość sroga, no i bezdomnym kotom, których nie brakuje - opowiada sołtys Wilkanowa Elżbieta Górska. - Szukałyśmy osób, które mogłyby zrobić karmniki dla ptaków i domki dla kotów. Okazało się, że nie tylko takie rzeczy, ale wiele innych, mogą zrobić mieszkańcy schroniska Caritas w Zielonej Górze. Nawiązałyśmy współpracę, która - mam nadzieję - będzie się mocno rozwijać. Bo jesteśmy zachwycone, jakie wspaniałe rzeczy tu się dzieją. Panowie mają tu nawet swój piec chlebowy i pieką pyszne pieczywo!
Sprawnym i dobrym wykonaniem zadania panie były oczarowane, więc postanowiły w strojach ludowych - ale i maseczkach i zachowaniem dystansu - odwiedzić panów ze schroniska. No i pojechały z dobrym słowem, uśmiechem w oczach (bo pod maseczkami nie widać usta) - i jak to mówią - nie z pustą ręką.
Wolontariusze wrócą do schroniska i nadal będą pomagać zwierzętom
Kierownik schroniska Caritas Roman Romanowski nie krył zdziwienia, ale i zadowolenia z wizyty pań w placówce. Takie gesty zawsze cieszą. To nie koniec współpracy z Wilkanowem. Jak tylko będzie można wykonywać prace na zewnątrz budynku, panowie zrobią kolejne domki dla zwierząt. Wcześniej przekazali osiem karmników i 10 domków dla bezdomnych kotów.
Jak zauważył R. Romanowski, mieszkańcy mają wielką satysfakcję, gdy mogą pomóc i czuć się potrzebni. Dlatego chętnie wykonują wszelkie prace. A dwa lata temu rozpoczęli akcję "Schronisko dla schroniska", w ramach której opiekowali się - jako wolontariusze - bezdomnymi zwierzętami ze schroniska przy ulicy Szwajcarskiej. Niestety, pandemia koronawirusa spowodowała, że trzeba było przerwać to przedsięwzięcie. A gdy tylko sytuacja na to pozwoli, wolontariusze wrócą do schroniska dla bezdomnych psów i kotów.
Zobacz też:
RATUJMY MAŁĄ ANIĘ Z ZIELONEGO WZGÓRZA!
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?