Przypomnijmy. Na początku roku prezydent Janusz Kubicki wyraził opinię, że nowe schronisko dla bezdomnych zwierząt mogłoby powstać w Zielonej Górze Łężycy, nieopodal oczyszczalni ścieków. Tutaj jest ku temu niezbędna infrastruktura, media. Wśród mieszkańców sołectwa zawrzało. Wiele osób sprzeciwiło się lokalizacji placówki, w takim miejscu. Zdecydowano się więc powołać specjalną grupę roboczą, która będzie pracować nad znalezieniem najbardziej dogodnego miejsca pod tę inwestycję. W jej skład weszli przedstawiciele magistratu, schroniska, radni, eksperci.
- We wrześniu miało być spotkanie w sprawie wizji lokalnej – zauważa Magdalena Zwolska z Inicjatywy dla Zwierząt. Jednak jest już grudzień, a do niego jeszcze nie doszło. Schronisko zimą boryka się z problemami – chociażby z dłużej schnącymi kołdrami i kocami, chłodami, które są uciążliwe szczególnie dla starszych psów. Nic więc dziwnego, że tyle osób interesuje się przyszłością tej inwestycji.
Dobra lokalizacja - Łężyca?
- Koszty eksploatacji obecnego schroniska są duże – mówi radny Marcin Pabierowski (KO), który zaangażował się w sprawę schroniska. – A efektu wielkiego nie przynoszą. Dlatego potrzeba nowego schroniska. Same zwierzęta potrzebują komfortowych warunków. W przypadku chorób trudniej o ich adopcję. Problemem jest też brak nowoczesnej infrastruktury, hałas nie jest wytłumiony. To dodatkowy stres dla zwierząt i uciążliwość dla mieszkańców pobliskich domów. Eksploatacja budynków też wymaga coraz więcej nakładów, mówię tu chociażby o ogrzewaniu całej placówki. Musimy więc wybudować nowy obiekt.
Gdzie? To wciąż jest tematem dyskusji. M. Pabierowski nie ukrywa, że dobrą lokalizacją byłaby wspomniana Łężyca. Ale na strefie w Nowym Kisielinie też są odpowiednie media. Może tam schronisko by się sprawdziło? Musi ono spełnić szereg warunków. Nie tylko nie kolidować z zabudowaniami mieszkalnymi, ale musi być też do niego dobry dojazd. Tak, by niepełnoletni wolontariusze nadal mogli dotrzeć do placówki autobusem.
Ten sam budżet dla schroniska
W kwietniu została przeprowadzona wśród mieszkańców tzw. geoankieta, dzięki której urzędnicy mogą poznać opinię zielonogórzan na temat przestrzeni miasta – jej aktualnego stanu i sposobu zagospodarowania. W ankiecie wskazano również potencjalne lokalizacje nowego schroniska.
- Pod koniec miesiąca mają być ostateczne wyniki, dlatego wizja lokalna jeszcze się nie odbyła. Postanowiliśmy, że przeprowadzimy ją w grudniu, w 4 miejscach: na Łężycy, między Janami a Zawadą, w Lubuskim Parku Przemysłowo-Technologicznym za torami oraz tam, gdzie do dziś działa schronisko, czyli na ulicy Szwajcarskiej – wyjaśnia wiceprezydent miasta, Dariusz Lesicki.
A co z dotacją? Zielonogórskie schronisko urząd miasta wsparł kwotą kilkuset tysięcy złotych. Dla porównania, placówka w Warszawie rocznie dostaje od miasta dotacje w wysokości 9 mln złotych. – Powiększenie środków dla schroniska w tym momencie nie wchodzi w rachubę. W projekcie budżetu są te same pieniądze, które były w roku ubiegłym – dodaje wiceprezydent Lesicki.
PRZECZYTAJ TEŻ:
ASF W LUBUSKIEM. 60-KILOMETROWY PŁOT NA GRANICY LUBUSKIEGO I WIELKOPOLSKIEGO
ZIELONA GÓRA. PSU NA BUDĘ, CZYLI ZAPEŁNIANIE SCHRONISKOWYCH MAGAZYNÓW. ZWIERZAKI LICZĄ NA WASZĄ POMOC
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?