Od piątku, 31 maja 2019 r. jadący ul. Dąbrowskiego już nie mogą przejechać ul. Aglomeracyjnej (czyli im. Zbigniewa Herberta) na wprost. Obowiązuje nakaz prawoskrętu i… trzeba jechać aż do ronda im. Anny Borchers (w kierunku ul. Dworcowej) albo do nowego ronda im. Mariana Szpakowskiego na ul. Zjednoczenia.
Dopiero na rondach zawracamy i wracamy na skrzyżowanie, by dalej jechać ul. Dąbrowskiego.
Dopiero na rondach zawracamy i wracamy na skrzyżowanie, by dalej jechać ul. Dąbrowskiego.
Niektórym kierowcom nie mieści się w głowie, że żeby przejechać ul. Dąbrowskiego muszą jechać 200-300 metrów, żeby zawrócić na jednym z rond.
W piątkowy ranek, 31 maja 2019 r., w ciągu trzech minut naliczyliśmy czterech kierowców, którzy skręcili w prawo, ale po kilku metrach, zaraz za wysepką, zawrócili na ul. Aglomeracyjnej, łamiąc przepisy – przejeżdżając podwójną ciągłą!
Przed piątkową zmianą ruchu na skrzyżowaniu ul. Dąbrowskiego z ul. Aglomeracyjną prawoskręt miała niejako wymuszać tylko ciągła linia wzdłuż skrzyżowania. Od piątkowego poranka wzdłuż tej linii stoi rząd słupków, skutecznie uniemożliwiający przejechanie ul. Dąbrowskiego wbrew organizacji ruchu na wprost.
Strach pomyśleć, co by się tu działo, gdyby nie zdecydowano się na takie rozwiązanie…
Tak budowano skrzyżowanie ul. Aglomeracyjnej z ul. Dąbrowskiego
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?