Na ścieżkach, alejkach parku Tysiąclecia co jakiś czas można znaleźć nieżywe trzmiele. Początkowo trudno je zauważyć, mają ciemną barwę i są wielkości niewielkich kamyków, których w parku jest sporo. Ale gdy zaczęliśmy bliżej przyglądać się alejkom, uderzył nas fakt, że co kilkanaście, czasem kilkadziesiąt centymetrów, a czasem co parę metrów można zobaczyć na nich nieżywe trzmiele.
Co się stało?
Czy ostatnio w parku były może wykonywane jakieś opryski? Szybko skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Zakładem Gospodarki Komunalnej w Zielonej Górze.
- Wczoraj przeprowadzaliśmy opryski w Parku Tysiąclecia - informuje nas Agnieszka Miszon, odpowiedzialna w ZGK za promocję. - Jednak w stężeniu użytym do oprysków substancja nie jest szkodliwa dla trzmieli i pszczół. Negatywnie oddziałuje tylko na małe organizmy takie jak meszki i komary. Wykonawca usługi w sprawie wyboru środka i metody oprysków konsultował się z prof. Stanisławem Ignatowiczem, uznanym autorytetem w dziedzinie zwalczania szkodników.
I my skontaktowaliśmy się z prof. Ignatowiczem, który udziela takich konsultacji entomologicznych. Potwierdziliśmy rozmowy
z wykonawcą. Jak mówi nam jednak pan profesor, nie był on obecny przy wykonywaniu tych oprysków.
Czytaj również: Osa, szerszeń, pszczoła czy trzmiel? Jak wyglądają te owady? Jak je odróżnić?
Jak wyjaśnił nam naukowiec, zabiegi związane z opryskami powinny być wykonywane według złotej zasady, czyli wczesnym rankiem lub późnym wieczorem. Jeśli były one wykonywane poza godzinami oblotu trzmieli, to środek nie może zadziałać, bo ten truje komary w locie. Gdy środek osiada cienką warstwą na powierzchni, jego dawka jest nieskuteczna na owady. Wspomniany oprysk działa tylko poprzez zatrucie powietrza. Jeśli zabiegi były wykonywane poza godzinami lotu trzmieli (ale prof. nie był na miejscu, więc nie może poświadczyć, ani zaprzeczyć godziny wykonania takich działań), to były one bezpieczne dla trzmieli. A przyczyną ich masowego padnięcia może być coś innego. Wszystko da się określić po zbadaniu próbki.
Jak udało nam się dowiedzieć w rozmowie z biologami, niebezpieczna dla trzmieli może być lipa srebrzysta. Dla trzmieli groźny jest jej nektar. Takie drzewa rosną w parku.
Jednak jedynie pobranie i zbadanie próbki może wskazać jednoznaczną odpowiedź na to, co było przyczyną padnięcia owadów.
Wideo: Monika Leończyk i jej badania nad trzmielami
źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?