Przeczytaj też: Wieża szybu pod Głogowem pnie się w górę
- Panuje tu zupełny chaos. Nikt nie przekazuje nam informacji odnośnie postępu na budowie - mówią przyszli mieszkańcy bloku przy ul. Rzeźniczaka 11.
W środę przed jednym z niedokończonych budynków doszło do ich spotkania z Grzegorzem Drwięgą, prezesem firmy Rajbud, która prowadzi inwestycję.
- Miałem odebrać mieszkanie w kwietniu. O tym, że odbiór mieszkania się przesunie, nikt mnie nie poinformował. Sam musiałem się dowiadywać. Przecież wystarczyło wysłać pismo - mówi jeden z przyszłych lokatorów. Mieszkanie odbierze w przyszłym tygodniu.
To opóźnienie to jeszcze nic. Są też tacy, którzy klucze do swoje wymarzonego lokum mieli otrzymać w grudniu 2011 i styczniu tego roku. - Mieszkanie miałem odebrać 31 stycznia. Później termin odbioru przesunięto na maj. Ostatecznie mieszkanie odebrałem 7 sierpnia - mówi Marcin Kozak. Pozostaje jeszcze kwestia aktów notarialnych. - Niby do 31 sierpnia mam go dostać, ale uważam, że jest to nierealne, skoro prezes planuje na wrzesień odbiory.
G. Drwięga opóźnienia w pracach tłumaczy problemami z kanalizacją. - Sieć kanalizacyjna była w fatalnym stanie. Miasto nie chciało jej wymienić. Musiałem zrobić to sam, wydając na to 1,5 mln złotych - mówi prezes. Mieszkańcy są jednak innego zdania.
Więcej przeczytasz w czwartek w papierowym wydaniu ["Gazety Lubuskiej"](http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120821/PRENUMERATOR/120339965)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?