Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra: Dostał 1 tys. zł mandatu i 16 pkt. karnych. Za co?

Piotr Jędzura
Piotr Jędzura
Dla jednego z kierowców jazda  po zielonogórskich ulicach skończyła się bardzo wysokim mandatem.
Dla jednego z kierowców jazda po zielonogórskich ulicach skończyła się bardzo wysokim mandatem. Piotr Jedzura
Wyczyny kierowcy forda nagrali w piątek, 12 maja, policjanci z zielonogórskiej drogówki patrolujący miasto asp. Sławomir Przykaza i sierż. Kacper Kryś. Kierowca forda długo nie mógł się pogodzić z surowym mandatem.

Zielonogórska drogówka włączyła się do krajowej akcji „Prędkość”. Oznacza to wzmożone kontrole kierowców w mieście oraz na terenie powiatu. Patrol w mondeo z widoerejestratorem na pokładzie w piątek, 12 maja, około godz. 10 jechał ul. Łużycką w kierunku aresztu. Radiowóz zatrzymał się na czerwonym świetle. Wtedy wyminął go kierujący fordem bagatelizując sygnalizację świetlną.

Policjanci ruszyli w pościg. Przed kolejnymi pasami bez sygnalizacji zatrzymał się kierowca innej osobówki. Wpuścił pieszego na przejście. Kierowca forda przyhamował i wjechał na pasy omijając to auto. To nie koniec. Na skrzyżowanie ulic Łużyckiej i Dąbrówki znowu przejechał na czerwonym świetle.

Po chwili został zatrzymany. Spieszył się, bo wiózł żonę do sądu. Przeraził się wysokim mandatem 1 tys. zł i 16 punktami, które trafiły na jego konto. I tak miał szczęście, ponieważ policjanci mogli zatrzymać kierującemu prawo jazdy.

Na nagraniu od naszego Czytelnika widać bardzo niebezpieczną sytuację, do której doszło w środę, 15 lutego 2017 roku, ok. godziny 9 rano na odcinku drogi pomiędzy Ługami Górzyckimi a Kostrzynem nad Odrą. Prawidłowo jadący kierowca volkswagena golfa był zmuszony uciekać na pobocze. Cudem uniknął czołowego zderzenia. Winnym okazał się 21-latek, który uciekł z miejsca zdarzenia.Nasz Czytelnik, autor powyższego nagrania, cudem uniknął czołowego zderzenia z nadjeżdżającym z naprzeciwka nissanem. Gdyby nie brak barierek po prawej stronie jezdni, sytuacja mogłaby skończyć się tragicznie. Akurat... się skończyły.Wszystko działo się błyskawicznie. Prawidłowo jadący w kierunku Kostrzyna nad Odrą kierowca volkswagena golfa na prostym odcinku drogi nagle zauważył znajdujący się na jego pasie samochód. Młody kierowca osobowego nissana chciał wyprzedzić ciągnik z naczepą. Niestety, nie sprawdził dokładnie, czy warunki pozwalają na wykonanie tego manewru. W efekcie jadący prawidłowo kierowca golfa był zmuszony uciekać na pobocze. Szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że jego pojazd znalazł się w miejscu, gdzie akurat nie było barierek. Kierowca volkswagena golfa przed czołowym zderzeniem ratował się ucieczką na pobocze. Zjechał z drogi i wpadł do rowu. - Do zdarzenia doszło ok. godz. 9 na drodze krajowej nr 31. Jak ustalono na miejscu, 21-letni mieszkaniec powiatu słubickiego nie zachował ostrożności i nieprawidłowo wyprzedzał pojazd ciężarowy. Z naprzeciwka prawidłowo jadący 41-letni kierowca golfa zmuszony był zjechać na pobocze i wjechał do rowu - mówi mł. asp. Magdalena Jankowska, rzecznik prasowy KPP w Słubicach. Poszkodowany 41-letni mieszkaniec powiatu słubickiego nie wymagał pomocy lekarskiej, a w wydostaniu się z samochodu pomogli mu świadkowie zdarzenia. Kierowca, który spowodował zagrożenie na drodze, uciekł z miejsca zdarzenia. - Policjanci ustalili, kto jest właścicielem nissana. Pojechali do jego miejsca zamieszkania i poddali kierowcę kontroli stanu trzeźwości. Okazało się, że był trzeźwy - mł. asp. Magdalena Jankowska. Młody mężczyzna nie przyjął mandatu, dlatego policjanci sporządzili wniosek o ukaranie do sądu.

Jadą, jakby chcieli zabić. Mowa o lubuskich piratach drogowy...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska