Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra. Dwie mieszkanki chcą, by było mniej śmieci. I przekonują: zadbajmy o środowisko! Niewielka zmiana ma już wielkie znaczenie

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
Aleksandra Kaczanowska i Marzena Gromnicka dbają o środowisko na szereg różnych sposobów. Np. korzystając z materiałowych woreczków wielokrotnego użycia na owoce i warzywa
Aleksandra Kaczanowska i Marzena Gromnicka dbają o środowisko na szereg różnych sposobów. Np. korzystając z materiałowych woreczków wielokrotnego użycia na owoce i warzywa Natalia Dyjas
By zacząć zmieniać świat, nie potrzeba od razu rewolucji. O środowisko warto zadbać, zaczynając już od małych kroków. Przekonują nas o tym dwie zielonogórzanki, które powiedziały wprost: chcemy, by w mieście było mniej śmieci!
Trwa głosowanie...

Czy starasz się dbać o poprawę naszego środowiska?

- Wprowadziłyśmy w naszym życiu pewne zmiany, których celem jest zmniejszenie produkowanych przez nas śmieci - zaczyna opowieść Marzena Gromnicka. - Zawsze jak idziemy na zakupy, to z własną, lnianą torbą. Na warzywa i owoce też mamy swoje woreczki. Szyję je sama ze starych firanek. Robię też zakupy tam, gdzie ser czy inne produkty mogę zapakować do swojego pojemnika.

Tak wygląda wysypisko śmieci w Zielonej Górze:

Wracałam z naręczem śmieci

- W moim przypadku zaczęło się od tego, że gdy przeprowadziłam się po studiach do Zielonej Góry, zauważyłam w okolicy mojego osiedla, na tzw. terenach niczyich, pełno pustych butelek i opakowań - wspomina Aleksandra Kaczanowska. - Gdy szłam na zakupy, wracałam... z naręczem śmieci, które wyrzucałam do najbliższego śmietnika.

Pani Marzena postanowiła założyć grupę na Facebooku. Jej nazwa jest prosta i chwytliwa: „Mniej śmieci w Zielonej Górze”.
- Teraz jest w niej prawie 250 osób - mówi mieszkanka. - Jej cel to nie tylko pokazywanie dobrych nawyków, ale też dzielenie się spostrzeżeniami czy artykułami.

Nie mają za wiele czasu, ale wciąż chcą coś robić

Na co dzień pani Marzena uczy muzyki, Aleksandra jest zaś w trakcie odbywania aplikacji notarialnej, pracuje. Panie wolnego czasu nie mają wiele, ale starają się wciąż walczyć o środowisko. Nie zależy im na moralizowaniu.

- W swoich gospodarstwach domowych, rodzinach, chcemy promować bardziej ekologiczny tryb życia - mówi Aleksandra. - I pokazać, że nie wymaga to wielkiego poświęcenia z dnia na dzień. Zmiany można wprowadzać krok po kroku, nie rezygnując z komfortu.

- To powrót do tego, co robili nasi rodzice czy dziadkowie - dodaje pani Marzena. - Bo boom plastikowy to nasze czasy.

Kupujemy za dużo niepotrzebnych rzeczy

Na zmianę podejścia pani Marzeny wpływ miało zainteresowanie minimalizmem. Gdy zobaczyła, jak dużo niepotrzebnych rzeczy ma wokół siebie. - Zaczęłam zwracać uwagę na to, co kupuję. Czy jest mi to rzeczywiście potrzebne - mówi. Okazało się, że bez wielu rzeczy można się obejść. Zakupy stały się skromniejsze...

- Ja zobaczyłam filmy, jak wyglądają plaże, oceany w Azji - mówi pani Aleksandra. - Poznałam też Hiszpana, który organizuje wyzwanie. Ubiera się elegancko. I w 10 minut porządkuje jakiś teren, pokazując, że nikomu korona z głowy nie spadnie, jeśli posprząta wokół siebie. Zaczęłam patrzeć na nasze trawniki, lasy, gdzie jest sporo porzuconych odpadów. Uważam, że Zielona Góra jest zbyt pięknym miastem, by jej piękno zostało przyćmione przez śmieci.

ZOBACZ TEŻ: Zielona Góra. Idą zmiany. Będą nowe kwietne łąki, ale i ogrody społeczne… Nie masz swojego ogródka? To będziesz mógł podziałać w tym miejscu

Stąd wspólne działania. Zielonogórzanki zaczęły rozsyłać informacje do różnych instytucji z pytaniem, czy temat ekologii jest im bliski, a mieszkańcy chcieliby zmienić nawyki. Zbierały filtry, by poddać je recyklingowi. Kolejny pomysł? Wspólne akcje sprzątania.

- Chciałabym też założyć osiedlowy kompostownik - mówi pani Marzena. - To będzie jednak zależało od woli spółdzielni.

Panie uważają, że sporo osób obawia się, iż dbanie o środowisko wiąże się z olbrzymią rewolucją. - To nie oznacza, że nagle mamy wywracać swoje życie do góry nogami - mówi pani Aleksandra. - To raczej ciągły proces.

Zmiana świata zaczyna się od sprzątania po psie

- Kiedyś wyszłam z koleżanką, moim mężem i jej psem na spacer - opowiada pani Marzena. - Pies załatwił swoje potrzeby. Z mężem stanęliśmy jak wryci, a koleżanka poszła dalej. Spytaliśmy, czy nie posprząta po swym zwierzaku. Mój mąż powiedział jej wtedy: „Wiesz co? Zmiana świata zaczyna się od sprzątania po swoim psie”. Następnym razem na spacerze koleżanka wyciągnęła woreczek, zamachała i powiedziała: „Zobacz, co mam! Też chcę zmieniać świat”. Drobne gesty mają znaczenie.

- Moje marzenie? By ludzie uświadomili sobie, że istnieje realny problem z plastikiem. I to nie tylko w Azji, gdzie sytuacja jest tragiczna - tłumaczy pani Aleksandra. - To nie problem koncernów, które plastik produkują, ale przełom zaczyna się od nas. Jeżeli nie kupimy kolejnego warzywa zapakowanego w plastik, nie sięgniemy po foliówkę, która zaraz wyląduje w śmieciach, to już ogromna zmiana dla środowiska. Warto wiedzieć, jaką lawinę za sobą pociągnie nasz wybór. I po prostu starać się ograniczać te złe.

Mała zmiana w życiu, wielka dla środowiska

Zielonogórzanki mają sporo podpowiedzi, jak można zadbać na co dzień o środowisko. To możliwe poprzez: chodzenie na zakupy z własnymi torbami i pojemnikami; ograniczanie niepotrzebnego kupowania, nabywanie ubrań z second handów, z drugiej ręki. - Żyjemy w świecie zakupów - zauważa pani Aleksandra. - A przecież nie trzeba wydawać nie wiadomo jakich sum, by dobrze wyglądać - dodaje. Inne pomysły? Stworzenie własnego płynu do płukania (to mniej plastiku, wystarczy trochę octu i np. olejek lawendowy); używanie bambusowych szczoteczek do zębów; szamponu w kostce; zrezygnowanie z wody w plastikowych butelkach na rzecz tej z kranu; korzystanie z orzechów piorących.

Chcesz wziąć czynny udział w naprawie świata? Odezwij się!

Chciałbyś zacząć dbać o środowisko, ale nie wiesz od czego zacząć? A może marzy Ci się wzięcie udziału w akcji sprzątania lasu czy Twojej okolicy? Los Zielonej Góry nie jest Ci obojętny? Dołącz do grupy: „Mniej śmieci w Zielonej Górze”. Możesz też napisać do bohaterek artykułu: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska