Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZIELONA GÓRA Dzieci naćpane dopalaczami. Jeden z chłopców był agresywny

kali, pij
Po zatruciu dopalaczami trzech nastolatków  Zielonej Góry trafiło do szpitala
Po zatruciu dopalaczami trzech nastolatków Zielonej Góry trafiło do szpitala unsplash.com
Do zdarzenia doszło we wtorek, 4 czerwca, w bloku przy ul. Węgierskiej w Zielonej Górze. Dwie załogi pogotowia ratunkowego zostały wezwane do trzech chłopców w wieku około 15 lat odurzonych dopalaczami. Jeden z chłopców był agresywny. Dzieci są w szpitalu.

Zadzwonił na pogotowie, bo wypalił najmniej dopalacza

Pogotowie ratunkowe wezwał kolega odurzonych chłopców. – Zadzwonił na numer alarmowy, mówiąc co się dzieje - relacjonuje Robert Górski, lekarz pogotowia i radny miasta Zielona Góra. Zawiadomił pogotowie, bo wypalił najmniej dopalacza - suszu nasączonego nieznaną substancją.

Kiedy pierwszy zespół dojechał na miejsce, okazało się, że jeden z chłopców był na piątym piętrze wieżowca. Dwaj pozostali znajdowali się w mieszkaniu na trzecim piętrze. Wszyscy zachowywali się dziwnie.

- Jeden z chłopców najpierw był agresywny w stosunku do nas, zaatakował ratownika medycznego - opowiada Robert Górski. - Potem zaczął wymiotować. W końcu stał się podsypiający. Miał niskie ciśnienie tętnicze. Musieliśmy go monitorować i leczyć. Drugi chłopiec był w lepszej formie, aczkolwiek miał zaburzenia świadomości. Trzeci, którym najmniej palił tej substancji, był w najlepszym stanie. Jednak cała trójka trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy.

Zatruli się dopalaczami

- Zaczyna się sezon letni, wakacyjny. Młodzież - jak co roku - częściej sięga do dopalacze i inne substancje. Miejmy świadomość, że po zażyciu takich substancji często dochodzi do ciężkich zachorowań - podkreśla lekarz Robert Górski. - A mieliśmy już w naszym mieście takie przypadki, kiedy to pacjenci po dopalaczach wpadali w ostrą niewydolność oddechową,wymagali respiratoterapii i opieki na intensywnej terapii. Zwracamy się nauczycieli, żeby jeszcze przed wakacjami przestrzec uczniów przed konsekwencjami takich nieodpowiedzialnych zachowań. Apelujemy do rodziców, organizatorów letniego wypoczynku. By byli czujni i nie lekceważyli zagrożenia.
Jak dodaje lekarz pogotowia, nie ma odtrutek na te dopalacze. Stąd trudniejsze leczenie. Inaczej jest z klasycznymi narkotykami, których skład jest dobrze znany, są odtrutki. Wiadomy, jak leczyć... Skład dopalaczy ciągle się zmienia, nie wiadomo, jakie substancje chemiczne zostały użyte do ich produkcji. Zachowania po zażyciu dopalaczy są paradoksalne...

Lekarz dodaje, że ludzie, którzy zażywają dopalacze, mogą uszkodzić sobie nerki, wątrobę... Zdarza się, że umierają. I nie są to odosobnione przypadki.

Sprawdź: Student zażył dopalacze i przestał oddychać. Uratowali go lekarze

Mówili, że susz znaleźli na ulicy

Wszyscy chłopcy zachowywali się irracjonalnie. Objawy nie były podobne do żadnego ze znanych medycynie i lekarzom narkotyków. Susz, który wypalili mieli znaleźć na ulicy. Mówili też, że dała im go koleżanka. Lekarz nie daje wiary w ich opowieści. Handel dopalaczami kwitnie...

Wszyscy nastolatkowie przebywali w szpitalu. Jeden był monitorowany przez aparaturę medyczną.
- Trafili na nasz SOR we wtorek wieczorem. Nastolatkowie w wieku 14,15 i17 lat. Z SOR-u przekazani zostali na Kliniczny Oddział Pediatrii. Byli w stanie ogólnym dość dobrym, jeden jednak miał ograniczoną przytomność (wykonano mu szerszą diagnostykę, między innymi TK), a kolejny omamy. W środę w stanie dobrym zostali wypisani do domu - informuje Sylwia Malcher-Nowak z Biura Zarządu Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.

Ratownik medyczny Mariusz Moszak apeluje, gdy widzimy dziwne zachowanie osób, reagujmy.
- Czas ma znaczenie, wdrożenie szpitalnego leczenia. Żadna kawa, prysznic. Czasem rodzice nie dopuszczamy do siebie myśli, że nasze dziecko zażyło dopalacze. Na pewno się czymś zatruło do jedzenia. Tymczasem jak najszybciej trzeba powiadomić pogotowie. Bo może dojść do zapaści, poważnych uszkodzeń - mówi Mariusz Moszak.

Dopalacze są dość tanie i to zachęca młodych, by po nie sięgać.

Dopalacze to śmiertelnie niebezpieczne substancje, na które medycyna nie ma leków. – Nie znany ich składu chemicznego, nie wiemy z czym mamy do czynienia i jakie objawy wywołują – dodaje R. Górski i chwali program realizowany w IV LO (Zespół Szkół Akademickich): - Jesteśmy zapraszani do szkoły, opowiadamy uczniom o różnych przypadkach.Wierzymy, że takie bezpośrednie spotkania przynoszą efekty.

Środa, godz. 9:50- Chłopiec w tej chwili przebywa na Oddziale Chirurgii i Urologii Dziecięcej. Ma złamaną miednicę i w najbliższym czasie lekarze będą podejmować decyzję, czy konieczna będzie operacja - mówi Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.ZOBACZ ZDJĘCIA POLICJI Z MIEJSCA WYPADKUDramatyczny wypadek miał miejsce we wtorek, 4 czerwca, na ul. Obywatelskiej w Zielonej Górze. Kierowca wjechał samochodem w plac zabaw. Ranne zostało dziecko.Kierowca forda wyjeżdżał tyłem z garażu podziemnego. Świadkowie mówią, że jechał bardzo szybko. W pewnym momencie ford uderzył w jeden z zaparkowanych samochodów, ten ranił chłopca i zatrzymał się dopiero na placu zabaw.W chwili wypadku na placu zabaw były dzieci. To cud, że nikt więcej nie ucierpiał. Wypadek miał miejsce około godz. 21.00. Na plac zabaw przy ul. Obywatelskiej wjechał samochód. Świadkowie zatrzymali kierowcę i na miejsce wezwali policję. Na miejsce przyjechali również strażacy i pogotowie. Patrol policji, który dojechał na miejsce zdarzenia skuł kajdankami kierowcę samochodu, sprawcę zdarzenia. Karetka pogotowia ratunkowego przewiozła ranne dziecko do szpitala.Najprawdopodobniej sprawca wypadku jest pod wpływem dopalaczy. Możliwe również, że jest pijany. Gdy wysiadł z pojazdu, zaczął się rozbierać.Sprawca to 41-latek. Został zatrzymany. – Mężczyzna będzie badany po kątem narkotyków w organizmie – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.Mężczyzna nie był wcześniej notowany. Odpowie za spowodowanie wypadku drogowego i jazdę pod wpływem środków odurzających. Za te przestępstwa według kodeksu karnego grozi kara do 3 lat pozbawienia.Zobacz tez wideo: Fala zgonów po dopalaczach w województwie łódzkim. "Bardzo poważne zagrożenie"<script class="XlinkEmbedScript" data-width="640" data-height="360" data-url="//get.x-link.pl/eb62c555-8c74-4f75-130d-a33a8fc57bb8,8611c225-1035-4721-27e9-3dffd224c5af,embed.html" type="application/javascript" src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1"></script><center><div class="fb-like-box" data-href="https://www.facebook.com/gazlub/?fref=ts" data-width="600" data-show-faces="true" data-stream="false" data-header="true"></div></center>

ZIELONA GÓRA. Kierowca wjechał w plac zabaw. Ranny został 12-latek

WIDEO: Premiera spektaklu Faza Delta - kampania Stop Dop - Liceum nr 4 Lotnik Zielona Góra

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska