Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra. Jest szansa, że Złoty Dom ożyje

Rafał Krzymiński 68 324 88 44 [email protected]
Zielona Góra. Jest szansa, że Złoty Dom ożyjeHipolit Kordek uważa, że otwarcie Złotego Domu ożywiłoby deptak i podniosło dochody miasta.
Zielona Góra. Jest szansa, że Złoty Dom ożyjeHipolit Kordek uważa, że otwarcie Złotego Domu ożywiłoby deptak i podniosło dochody miasta. Mariusz Kapała
Złoty Dom na deptaku z obrotową kopułą wciąż stoi pusty! To już ponad dwa lata! Radni i prezydent obwiniają się za to wzajemnie. Lecz może wkrótce parter i piętro galerii zapełnią się najemcami.

- Już się nie mogę doczekać, kiedy zrobię tu zakupy - mówi Jolanta Brzozowska, którą spotkaliśmy w piątek na deptaku, w pobliżu tzw. Złotego Domu. A Marek Piotrowski z Sulechowa dodaje: - Bardzo lubię zielonogórską starówkę, nawet bardziej niż centrum handlowe Focus Mall. Podobają mi się odnowione kamieniczki. Często chodzę do kawiarni. Nie mogę jednak zrozumieć, dlaczego tak ciekawy obiekt stoi pusty?

Mowa o galerii ze szklaną obrotową kopułą, z której mieliśmy podziwiać panoramę miasta. A na tarasie wypić kawę w restauracji. Obiekt za 25 mln zł, który wybudowała firma CN-Tower-Plaza stoi jednak pusty już trzeci rok. Kryzys na rynku nieruchomości spowodował, że wykonawca nie znalazł najemców. Potencjalni inwestorzy narzekali też na brak miejsc parkingowych w pobliżu. W 2011 r. obiektem interesowała się firma niemiecka, ale ostatecznie do transakcji nie doszło. Na budowę kasyna na parterze obiektu przez spółkę Fortuna w 2012 r. dwukrotnie nie zgodzili się radni.

Bernard Imański, prezes spółki Tower-Plaza na razie nie chce zdradzić swoich planów. Zapewnia jednak, że robi wszystko, co możliwe, żeby inwestycja wreszcie ruszyła. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, już wkrótce Złoty Dom ożyje. Najemcy mają pojawić się na parterze i pierwszym piętrze.

Miasto skierowało pozew do sądu przeciwko wykonawcy i domaga się ok. 500 tys., zł kary umownej za niedokończenie inwestycji w terminie (do tego dochodzą odsetki). Komornik dwukrotnie licytował już obiekt, ale nabywca się nie znalazł.

- Zamiast mi pomóc, miasto wciąż straszy komornikiem - skarży się B. Imański.

Na temat Złotego Domu dyskutują też radni. Mariusz Marchewka z PO uważa, że winę za tę sytuację ponosi Janusz Kubicki. - Prezydent przez dłuższy czas rzucał kłody pod nogi właścicielowi. Miał on nawet problemy z uzyskaniem pozwolenia na budowę. Miasto obiecywało też budowę parkingów wielopoziomowych w pobliżu ulicy Drzewnej. Nic z tego nie wyszło - wylicza.

Jacek Budziński (PiS) z kolei nie zgadza się z tezą, że kasyno ożywi starówkę. - Prezydent Kubicki jak zwykle nie zajmuje się tym, co trzeba. Kilka lat temu deklarował, że w Zielonej Górze powstanie 4 tys. miejsc pracy. Zamiast tego zamykają się kolejne zakłady i rośnie bezrobocie. Ludzie, którzy nie będę mieli pieniędzy na pewno nie przyjdą na zakupy - mówi radny.

Zdaniem Budzińskiego miasto powinno też poszukać inwestorów, którzy wybudują parkingi w pobliżu starówki. - Wszyscy zrobiliśmy się wygodni. Wybieramy galerie handlowe, gdzie nie mamy najmniejszych kłopotów z parkowaniem - dodaje.

Przeciwnego zdania jest Filip Gryko z SLD: - Ciężko dopatrywać się winy prezydenta. To on, a nie, kto inny chciał, aby powstało kasyno. Radni, którzy zablokowali powstanie kasyna odpowiadają za to, że zamiast Złotego Domu, mamy straszny dom.

Prezydent J. Kubicki odrzuca te zarzuty: - Po raz kolejny powtarzam, że ci sami radni, którzy teraz ubolewają, ze Złoty Dom stoi pusty zablokowali kasyno. Pewnie, gdyby funkcjonowało nie byłoby najmniejszych problemów, żeby znaleźć najemców na pozostałe powierzchnie handlowe. Wokół kasyna, wbrew obawom radnych, jest bardzo bezpiecznie, bo jego właściciele dbają o komfort klientów, którzy chcą zostawić nierzadko duże pieniądze.

J. Kubicki żałuje też, że miasto nie posiada lokali na starówce: - Moglibyśmy wtedy za symboliczne pieniądze udostępnić ja artystom. Dzięki nim deptak też by troszkę odżył. A teraz wysokie ceny za wynajem lokali dyktują ich właściciele. A my nie mamy na to niestety większego wpływu.

Tym wszystkim opiniom i informacjom nie dowierza Maria Kapustka: - Słyszałam takie głosy już wiele razy. Ale z tych wszystkich obietnic nic nie wyszło. Mamy kryzys, ludzie tracą pracę i nie mają pieniędzy na zakupy. Dobre zaklęcia nic w tej sytuacji nie pomogą. Trudno będzie znaleźć najemców na Złoty Dom, tym bardziej, że czynsze na deptaku są astronomiczne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska