Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra jeszcze poczeka na orliki

Tomasz Czyżniewski 68 324 88 34 [email protected]
Patrycja Barczak z kl. IV zespołu szkół sportowych teraz ćwiczy w sali gimnastycznej. Jeśli chciałaby z koleżankami i kolegami zagrać na boisku z prawdziwego zdarzenia, musi pójść aż na stadion przy ul. Sulechowskiej.
Patrycja Barczak z kl. IV zespołu szkół sportowych teraz ćwiczy w sali gimnastycznej. Jeśli chciałaby z koleżankami i kolegami zagrać na boisku z prawdziwego zdarzenia, musi pójść aż na stadion przy ul. Sulechowskiej. fot. Mariusz Kapała
- Nie będzie orlika? Serio? To zła wiadomość. Bardzo nam brakuje takiego boiska - zmartwił się we wtorek Zygfryd Gandecki, dyrektor zespołu szkół sportowych przy Wyspiańskiego.

JAK POWSTAWAŁY BOISKA?

JAK POWSTAWAŁY BOISKA?

W Zielonej Górze mamy 31 boisk ze sztuczną nawierzchnią. Tylko pięć z nich to orliki - boiska największe i najdroższe. Na budowę wszystkich obiektów w sumie wydano 17,5 mln zł, z czego 3 mln zł to dotacje do orlików z ministerstwa sportu (1,7 mln zł) i urzędu marszałkowskiego (1,3 mln zł).
Pierwsze boisko ze sztuczną murawą powstało w 2003 r., za kadencji Bożeny Ronowicz, która rozpoczęła ten program. Zbudowano je przy SP 21 na os. Pomorskim za 182 tys. zł. Później je rozbudowano. Kolejne boiska powstały przy I LO i przy ul. Strumykowej. Prezydent Ronowicz zbudowała 11 boisk za 5,1 mln zł. J. Kubicki kontynuował program budując kolejnych 20 boisk za 12,4 mln zł. Najwięcej, bo aż 11 zostało oddanych do użytku w 2008 r.
Wciąż są jednak placówki oświatowe bez boisk ze sztuczną murawą. Brakuje ich przy ośmiu szkołach.

Czytaj też: Zbliża się ciężki rok dla miejskich szkół i przedszkoli

O sprawie już pisaliśmy. Prezydent Janusz Kubicki nie chciał się zgodzić na zmianę sposobu finansowania boisk w ramach rządowego programu Orlik 2012. Ministerstwo daje na nie po 333 tys. zł. Do tej pory podobnie czynił samorząd województwa. Jednak marszałek zadecydował, że samorządom, które już mają takie boiska, da tylko 150 tys. zł.
- Chcemy wspierać przede wszystkim te gminy, w których nie ma jeszcze orlików. One dostaną po 300 tys. zł - argumentowała marszałek Elżbieta Polak. Dzięki takim pociągnięciom mogła zredukować wydatki na orliki z 6 mln zł w 2010 r. do 3 mln zł w tegorocznym budżecie.

W poniedziałek taki podział pieniędzy mieli zaakceptować radni sejmiku. W pierwszym głosowaniu nie zaakceptowali. Potrzebna była reasumpcja głosowania. Projekt przeszedł jednym głosem.
Na liście nie ma Zielonej Góry. - Nie zgadzam się na zmianę warunków. Nikt z nami jej nie konsultował. Ja miałem w budżecie pieniądze na dwa orliki. Nie zgodziłem się na te 150 tys. zł i zaproponowałem, że zamiast dwóch boisk zbuduję jedno, ale marszałek da miastu 300 tys. zł - tłumaczy prezydent Kubicki.
Wniosek przepadł. Boisko miało powstać przy szkołach sportowych przy ul. Wyspiańskiego. - Jest nam bardzo potrzebne. W tamtym roku się nie zakwalifikowaliśmy, teraz byliśmy na pierwszym miejscu - martwi się dyrektor Zygfryd Gandecki. - Mamy dziewięć roczników trenujących piłkę nożną. Od podstawówki do liceum. To ok. 250 uczniów, wielu spoza Zielonej Góry. Niektórzy grają na wysokim poziomie. Teraz chodzą na zajęcia na stadion przy ul. Sulechowskiej, a po drodze są tory. Część gra na stadionie uniwersytetu.

Czy prezydent dobrze zrobił, że nie zgodził się na gorsze warunki finansowania?
- Źle zrobił. Powinien brać, co dają i budować kolejne boiska, bo sporo jest jeszcze miejsc, gdzie powinny one powstać. Na przykład przy szkole specjalnej - uważa radny Jacek Budziński z PiS. - Nie ma na co czekać i marudzić.
- Prezydent powinien kierować się rachunkiem ekonomicznym - uważa Adam Urbaniak z PO. - Jeżeli z wyliczeń wynika, że 150 tys. to za mało, trzeba budować tańsze boiska za własne pieniądze. Oczywiście, jeżeli się to opłaca. Nie ma co stroić fochów.
Prezydenta popiera Tomasz Nesterowicz z SLD. - Marszałek szuka oszczędności u siebie i przerzuca koszty na samorządy - tłumaczy.
- Co dalej z orlikami? - pytam prezydenta.
- Mamy gotowe projekty i nie będziemy ich zmieniać, żeby zbudować inne boisko. Większość orlików zbudowaliśmy w trybie rezerwowym, gdy inne gminy wycofały się przerażone kosztami. Poczekamy. Pieniądze przesunę na przyszły rok - odpowiada J. Kubicki.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska