Warto przypomnieć, że w skład ZZUM wchodzi m.in. Palmiarnia oraz Miejski Zakład Pogrzebowy. W lipcu media obiegł anonimowy list rzekomych pracowników spółki, którzy skarżyli się na warunki panujące w pracy oraz fakt, że część osób jest szykanowana i mobbingowa przez dyrekcję zakładu.
Później podczas jednej z sesji rady miasta przedstawiono kolejne pismo. Był to list, który sporządził Andrzej Klemczyński, pracownik Palmiarni. List odczytał radnym Tomasz Nesterowicz. W dokumencie padły liczne zarzuty, co do funkcjonowania ZZUM.
Możemy w nim m.in. przeczytać, że „sposób wyliczenia wartości realizowanych zleceń pozostawia wiele do życzenia i w wielu wypadkach nie odpowiada ich rzeczywistej - rynkowej wartości. (…) Wybrane osoby uzyskują duże upusty i udogodnienia przekładające się na minimalizowanie zysku spółki. (…) Realizowane usługi cateringowe momentami wyglądają jak forma pomocy zleceniodawcom, a nie jak działalność gospodarcza nastawiona na zysk. (…) Często zdarza się, że za barem pracują osoby, które nie posiadają podpisanej umowy o odpowiedzialności finansowej.”
W jego treści znajduje się też nawiązanie do sprawy zmarłej księgowej ZZUM: „Nadzór nad pracownikami sprawują osoby nie mające umocowania w spółce w oparciu o umowę o pracę. Mają one również dostęp do dokumentacji finansowej spółki. Po wybuchu afery związanej z listem byłej głównej księgowej i medialnych zapowiedziach kontroli radnych, osoby te wywiozły z Palmiarni segregatory z dokumentami.”
Jedną z konsekwencji tych doniesień była kontrola Okręgowego Inspektora Pracy. Co wykazała? – Wedle naszych ustaleń w ZZUM doszło do pewnych nieprawidłowości, ale nie były to duże uchybienia – twierdzi inspektor Andrzej Machnowski. – W ZZUM zdarzały się przypadki przekroczenia czasu pracy przez pracowników. To jest jednak powszechny problem wielu firm, które organizują imprezy okolicznościowe. Poza tym, odkryliśmy przypadek, kiedy to operator koparki pracował bez uprawnień. Naszą uwagę, zwrócił również fakt, że osoba, która odpowiadała za przygotowanie zwłok nie miała odpowiedniej pomocy – twierdzi A. Machnowski.
Czy pracownicy ZZUM sami zgłaszali kontrolerom jakieś uwagi, co do warunków pracy lub mobbingu? – Nie otrzymaliśmy takich uwag. Przeprowadziliśmy jednak anonimową ankietę, tak aby każdy zatrudniony w spółce mógł się wypowiedzieć. Pojawiły się pojedyncze głosy, że ktoś odczuł, że został potraktowany nieprawidłowo – tłumaczy Machnowski. Inspektor zaznacza, że wątek mobbingu w ZZUM jest już obecnie badany przez prokuraturę.
Przeczytaj więcej na ten temat:
- Zielona Góra: Co się dzieje w miejskich spółkach? Dlaczego była księgowa popełniła samobójstwo? [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Matka zmarłej księgowej Zielonogórskiego Zakładu Usług Miejskich: To spółka zniszczyła moją córkę, wykończyli ją psychicznie
- Po samobójczej śmierci byłej księgowej Zielonogórskich Zakładów Usług Miejskich radni biorą pod lupę miejskie spółki [WIDEO]
- Sprawa księgowej ZZUM w Zielonej Górze. Jak postępują prace prokuratury? [WIDEO]
- Zielona Góra: Rodzina zmarłej księgowej ZZUM twierdzi, że nie zrezygnuje z dojścia do prawdy o jej śmierci
Zobacz też wideo: Oświadczenie Piotra Jakubczaka siostrzeńca zmarłej księgowej ZZUM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?