Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra. Kontrola urzędu marszałkowskiego w „Norwidzie” nie wykryła żadnych uchybień

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
Kontrola w „Norwidzie” została wszczęta po tym, jak do rady miasta i urzędu marszałkowskiego wpłynął anonimowy donos
Kontrola w „Norwidzie” została wszczęta po tym, jak do rady miasta i urzędu marszałkowskiego wpłynął anonimowy donos Maciej Dobrowolski
W sierpniu informowaliśmy o anonimowym piśmie, które zarzuca dyrektorowi Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. C. Norwida liczne nieprawidłowości. Kontrola urzędu marszałkowskiego wykazała, że zarzuty zawarte w donosie były nieprawdziwe.

Anonimowi autorzy listu w największym stopniu skupili się na osobie Andrzeja Bucka, dyrektora biblioteki. To właśnie pod jego adresem kierowano najwięcej oskarżeń. Dyrektor miał m.in. rzekomo zatrudniać w placówce kolegów i koleżanki na emeryturach lub inne osoby z jego klucza towarzyskiego, a jednocześnie zwalniać młodych, kreatywnych pracowników, którzy mogliby zapewnić rozwój całej instytucji.

Andrzej Buck miał także np. wykorzystywać pracowników biblioteki przy działaniach związanych z Festiwalem Filmu i Teatru, przez co nie mogli oni wtedy pracować na rzecz WiMBP. Tego typu zarzutów znalazło się w anonimie więcej... Z tego powodu urząd marszałkowski w Zielonej Górze wszczął kontrolę instytucji. Dziś już wiemy, że anonimowy donos okazał się nieprawdziwy, a zawarte w nim zarzuty nie znalazły potwierdzenia w faktach.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Zielona Góra. Anonimowy list pracowników "Norwida" zarzuca dyrekcji placówki liczne nieprawidłowości

Anonim został wysłany w momencie, gdy dyrektor „Norwida” znajdował się na urlopie, przez co nie mógł się skutecznie bronić. Teraz, kiedy znane są już wyniki kontroli, Andrzej Buck postanowił zabrać głos.

- Jest mi przykro, że taka sytuacja miała miejsce. Najbardziej jednak żałuję, że przy okazji poczyniono szkody na wizerunku naszej biblioteki oraz pracowników „Norwida”, którzy wkładają wiele wysiłku w realizację kolejnych programów miejskich, ministerialnych czy też unijnych - twierdzi Buck. I dodaje, że w jego odczuciu anonim był podły i naruszał jego dobra osobiste.

- Pracuję od 1978 roku, więc takie historie nie są dla mnie nowością. Podobna sytuacja miała miejsce w 2010 roku, kiedy światło dzienne ujrzał krytykujący mnie list otwarty. Wtedy jednak pismo było podpisane, a to zasadnicza różnica! Zawierało sprzeciw wobec mojej wizji rozwoju biblioteki, ale miało charakter polemiczny, z jego autorem można było dyskutować. Dlatego uważam, że nie powinno się rozpatrywać anonimowych donosów, jeśli nie znamy ich autorów, bowiem zawarte w nich zarzuty mogą być kompletnie nieprawdziwe i mają jedynie dyskredytować daną osobę lub instytucję - przekonuje dyrektor „Norwida”.

**PRZECZYTAJ TAKŻE:

Zielona Góra. Urząd marszałkowski przedłużył kontrolę w „Norwidzie” prowadzoną po anonimowym donosie

**

Andrzej Buck podkreśla, że nigdy nie zatrudnił w bibliotece nikogo, kto nie miałby odpowiedniego wykształcenia oraz doświadczenia do sprawowania danej funkcji. Nie blokuje również młodych ludzi. - Czasami wręcz za szybko dopuszczamy młodszych pracowników do nowych zadań. Średnia wieku zatrudnionych w bibliotece wynosi 40 lat. Potrzebujemy zarówno młodych jak i doświadczonych osób, bowiem na wielu stanowiskach trzeba się wykazać wielką wiedzą bibliotekarską - przekonuje nas rozmówca.

Zdaniem Andrzeja Bucka dobrze się stało, że biblioteka została skontrolowana problemowo, zarówno pod względem finansowym, organizacji pracy czy też mobbingu. - To ucina wszelkie spekulacje, a na tym nam zależy. Teraz możemy skupić się na naszej pracy, a nie ukrywam, że cała sytuacja nieco ją utrudniała - mówi Buck. - Chcemy budować nowoczesny obraz biblioteki, wzorując się na rozwiązaniach skandynawskich, tak aby było to miejsce spotkań, otwarte na mieszkańców. Stawiamy także na nowe cyfrowe środki przekazu oraz regularną modernizację naszej infrastruktury - przekonuje dyrektor „Norwida”.

Modernizacja biblioteki

Pod koniec września w WiMBP im. C. Norwida rozpoczęła się modernizacja nawierzchni schodów i podjazdów dla niepełnosprawnych przed wejściem do gmachu głównego. W tym miejscu zostały położone nowe, bezpieczne płytki. W dalszej kolejności nastąpi wymiana drzwi automatycznych w zespołach wejściowych - w budynku głównym oraz w Centrum Bibliotecznym dla Dzieci i Młodzieży - Bibliotece Pana Kleksa. W najbliższym czasie zostanie także wymieniony dźwig osobowy znajdujący się w gmachu głównym, na czym na pewno skorzystają odwiedzający instytucję. W nowej windzie znajdą się dodatkowe usprawnienia dla osób niepełnosprawnych w postaci: oznaczeń w alfabecie Braille’a, zapowiedzi głosowych oraz fotokomórki. - W tym roku zamierzamy także unowocześnić magazyn na V piętrze oraz zainstalować klimatyzację w dwóch głównych salach - sali im. Janusza Koniusza oraz wykładowej - wylicza Andrzej Buck, dyrektor biblioteki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska