Zielona Góra. Lubuskie bony wsparcia. 30 mln zł dla naszych przedsiębiorców

- Od początku epidemii byliśmy pewni, że szczególnie pilnie powinniśmy obserwować lubuską gospodarkę. Te przewidywania okazały się słuszne. Z różnego rodzaju danych statystycznych jasno wynika, że wśród lubuskich przedsiębiorców wiele firm przeżywa bardzo poważne kłopoty – twierdzi Marcin Jabłoński, członek zarządu województwa lubuskiego.

Aby ratować nasze firmy przed bankructwem, a tym samym utratą miejsc pracy przez Lubuszan, urząd marszałkowski przygotował program wsparcia oparty na specjalnych bonach dla przedsiębiorców. Na ten cel przeznaczono około 30 mln zł, które zostały pozyskane z Regionalnych Programów Operacyjnych – Lubuskie 2020. Zgodę na to wydała Komisja Europejska.

W piątek w urzędzie marszałkowskim podpisano umowę z Organizacją Pracodawców Ziemi Lubuskiej i Zachodnią Izbą Przemysłowo-Handlową. To właśnie te dwie organizacje będą teraz odpowiedzialne za wdrożenie programu w życie.

– To rzeczywiście ważne wydarzenie, że dziś możemy podpisać tę umowę. Tempo pracy nad projektem było ogromne, konsultacje prowadzone w formie wideo, mnóstwo maili, spotkań i wyjazdów – twierdzi Jerzy Korolewicz, prezes ZIPH. Ale jednocześnie tłumaczy, że działano w stanie wyższej konieczności, bowiem przedsiębiorcy nie mogli już dłużej czekać na ofertę pomocy, musieli otrzymać ją jak najszybciej.

Bony mają być udzielane zarówno w celu podtrzymania płynności finansowej, jak i na działania inwestycyjne. Ich wysokość będzie zależna od wielkości firmy, np. osoby samozatrudnione mogą się starać o dotację do 50 tys. zł. Kiedy przedsiębiorcy będą mogli zgłosić się po wsparcie? - Projekt będzie realizowany przez kilka najbliższych lat. Chcemy ogłosić nabory jak najszybciej, jeszcze w czerwcu – zapowiada Korolewicz.

Wideo: J. Emilewicz: Wprowadzamy możliwość wysłania pracowników na zaległe urlopy