Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra - miasto pełne obietnic! Komentarz red. Macieja Dobrowolskiego

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
Rok wyborczy to czas, kiedy słyszymy z ust polityków wiele pięknych słów, obietnic czy propozycji. Jako, że mamy krótką kampanię wyborczą to worek z „prezentami” już się wysypał...

I tak ostatnio usłyszeliśmy, że PiS chciałoby, aby wpisać do budżetu miasta remont kąpieliska w Ochli za 15 mln zł, a Piotr Natkański ma rzekomo superplan rozwoju dla Jędrzychowa. W SLD stawiają na zdrowotne programy profilaktyczne dla mieszkańców. Wcześniej sojusz składał także projekty uchwał dotyczących in vitro.

Pomysł Kukiz’15 to ucięcie radnym „kieszonkowego” a w zamian sfinansowanie uczniom obiadów w szkole. PO chciałoby wprowadzić bon senioralny, który byłby formą wsparcia materialnego dla mieszkańców 50 plus. Radni Zielona Razem przyjęli chyba inną taktykę, bowiem ostatnio, jako klub mocno wspierają nowy ruch miejski - Dumni z Zielonej. Ruch propaguje dumę z Zielonej Góry, radni Zielonej Razem współrządzili w koalicji z PO przez większość obecnej kadencji naszym miastem. Można łatwo dodać dwa do dwóch…

Zresztą chyba nie sposób wymienić tutaj wszystkich postulatów naszych polityków. Ah, gdyby można zrealizować je w pełni... Mieszkalibyśmy w mieście mlekiem i miodem płynącym. Dbającym o wszystkich wykluczonych, potrzebujących. Prężnie się rozwijającym, ściągającym inwestycje i nowe miejsca pracy. Zielona Góra naszych marzeń wyłania mi się z tych wszystkich inicjatyw.

I tylko, gdzieś z boku kłuje mnie myśl, że ten sen potrwa jedynie do wyborów 21 października. A później z pięknych słów, obietnic i propozycji pozostanie jedynie proza życia. Wtedy usłyszymy nowe zwroty: ograniczenia budżetowe, racjonalizacja wydatków, wymogi prawne czy też obiektywne przeciwności. No ale taka to jest już natura wyborów.

Mam tylko nadzieję, że ci którzy będą rządzić, choć w części wywiążą się ze swoich propozycji. A my zapamiętujmy, co nasi politycy czy urzędnicy mówią już dziś. Zapisujmy to, co nam tak chętnie zaproponowano. A potem rozliczajmy przy urnach w kolejnych wyborach. Wiem, wiem takie apele to mrzonka...

Rzeczywistość jest niestety bardziej prozaiczna. W pędzie własnego życia cztery lata to szmat czasu. Pamiętać, co jeden z drugim powiedzieli na jakimś wiecu - nierealne. Ale ten swoisty brak pamięci to wina nas, wyborców i mieszkańców. Politycy jednie na tym korzystają...

Zobacz wideo: Konferencja prasowa w Zielonej Górze Ruchu Miejskiego Dumni z Zielonej.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska