Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra: Miasto zamieniało się gruntami z przedsiębiorcami. Czy zgodnie z prawem?

Alicja Bogiel 0 68 324 88 46 [email protected]
- Sprawa dotyczy nieprawidłowości przy zbyciu kilku nieruchomości - mówi rzeczniczka prokuratury okręgowej Alina Dobrowolska (fot. Paweł Janczaruk)
- Sprawa dotyczy nieprawidłowości przy zbyciu kilku nieruchomości - mówi rzeczniczka prokuratury okręgowej Alina Dobrowolska (fot. Paweł Janczaruk)
Jest afera z zamianą miejskich gruntów? To bardzo prawdopodobne. Prokuratura sprawdza wymiany terenów związane z budową Złotego Domu, drogi od Polskiej Wełny i przychodni przy Piaskowej.

Zielonogórska prokuratura przesłuchuje właśnie urzędników i radnych. Pyta o grunty, których miasto pozbyło się, wymieniając tereny z przedsiębiorcami. Swego czasu była na to moda. Bez przetargów, za zgodą radnych, miasto przekazywało przedsiębiorcy grunt, w zamian biorąc inny. Bardzo często wnioskowały o to same firmy.

Poprzez wymianę gruntów budowa Złotego Domu na deptaku wróciła do firmy CN Tower Plaza. Szef firmy Rifat Altin spotkał się z samorządowcami i przekonał, że miasto skorzysta na wymianie terenów. Zielona Góra dostanie atrakcyjny parking w centrum, a CN budowę na deptaku. Był wprawdzie drobny problem, bo miasto miało do transakcji dopłacić. Okazało się jednak, że CN Tower Plaza winne jest samorządowi ogromne kary i kwoty się zbilansowały.

Dom handlowy w śródmieściu wkrótce ruszy, nie ma jednak przychodni zdrowia, na którą miasto przekazało grunt przy ul. Piaskowej. Teren trafił do neurolog Mirosławy Kuszczyńskiej, która na sesji przekonywała radnych: - Chcę otworzyć poradnię neurologiczną, w której pomoc uzyskają cierpiący na chorobę Alzheimera i Parkinsona. Takich placówek w mieście brakuje. A lekarze nie są jednak w stanie rywalizować w przetargach o tereny. Dlatego proponuję w zamian grunt przy ul. Kożuchowskiej.

Prezydent Janusz Kubicki przyznał, że była to de facto sprzedaż terenu pod przychodnię. Bez przetargu. Ale podkreślał: - Nie za mojej kadencji miasto obiecało pani Kuszczyńskiej grunt pod przychodnię. Teraz trzeba się z tego wywiązać.

Radni zagłosowali za.

Do tej pory przychodnia nie powstała. - Do urzędu trafiły wnioski o warunki zabudowy terenu - mówi Tomasz Misiak z gabinetu prezydenta miasta. - Nie ma jednak wniosku o pozwolenie na budowę.

Kolejna „podejrzewana” zamiana dotyczy budynku przy ul. Sienkiewicza. Inwestor Polskiej Wełny przejął go od miasta, bo planował w tym miejscu drogę do obiektu. W zamian dał Zielonej Górze mieszkania dla wyprowadzonych z kamienicy osób. Była zgoda lokatorów, droga zaplanowana, miasto poszło na taką transakcję. Ale ulica nie powstała.

Czy prokuratura bada te sprawy właśnie z powodu tego, że zapowiadanych inwestycji nie ma? Rzecznik prokuratury Alina Dobrowolska nie chce zdradzić. - Postępowanie jest w początkowej fazie. Nie podamy żadnych szczegółów. Ani ilu spraw dotyczy, ani jakie są ustalenia... - mówi prokurator.

Nasi rozmówcy podejrzewają, że może również chodzić o wyceny gruntów. Nie było przetargów, więc kwoty nie weryfikował rynek. Ale były wyceny rzeczoznawców. Prezydent Kubicki nie denerwuje się prokuratorskim dochodzeniem. - Jestem pewien, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Dobrze, że prokuratura będzie mogła sprawdzić te transakcje - mówi. Szef rady Adam Urbaniak o postępowaniu nie chce z nami rozmawiać. - Jestem świadkiem w sprawie i jeszcze nie zeznawałem - tłumaczy. Gdy pytamy o same wymiany ziemi, komentuje: - Wielokrotnie mówiłem, że dla miasta korzystniejsze są przetargi.

Doktor Kuszczyńska o dochodzeniu dowiedziała się od nas. - Chcemy postawić przy Piaskowej tę klinikę - zapewnia. - Nie ma jej tam jeszcze, bo zbieramy dokumentację. Nic nie wiem o żadnym dochodzeniu prokuratury.

R. Altin również o sprawie dowiedział się od „GL”: - Na naszej transakcji miasto skorzystało podwójnie - uważa. - Dostało 3 tys. metrów za 1 tys. metrów i do tego ogromne pieniądze.

Skontaktowaliśmy się też z Agnieszką Drucis z firmy Parkridge w sprawie budowy drogi do Polskiej Wełny. Ale wczoraj informacji nie uzyskaliśmy. Według naszych rozmówców, dojazd jest nadal w planach i będzie wykonywany, gdy hale przy Sienkiewicza zostaną zagospodarowane.

 

Czytaj też: Miasto domaga się pół miliona za opóźnienie w budowie ,,Złotego Domu”

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska