Pan Robert jest niepełnosprawny, ma problemy z poruszaniem się. Wraz z żoną Elżbietą od 10 lat mieszka w bloku socjalnym przy ul. Objazdowej. Ostatnio małżeństwo przeżyło chwilę grozy, kiedy to 31 marca w budynku wybuchł pożar.
- Bałam się jak mam ewakuować męża, czy mam go sama znosić czy też biec do kogoś po pomoc. Chwyciłam tylko nasze kurtki, buty i dokumenty, po czym wspólnie staraliśmy się wydostać na zewnątrz - relacjonuje zielonogórzanka. Ogień szybko rozprzestrzeniał się po mieszkaniu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Zielona Góra. Kobieta jest zrozpaczona po tym, jak z cmentarza przy ul. Wrocławskiej zniknął grób wujka
- Na szczęście lokal znajdował się od strony ulicy, gdzie strażacy mieli ułatwiony dostęp. Ale co by się stało, gdyby do zaproszenia doszło w naszej części budynku, gdzie wozy strażackie nie wjadą? Moglibyśmy wszyscy spłonąć - martwi się pan Robert.
I faktycznie od lat, przed blokiem socjalnym znajduje się rozkopany plac budowy. W tym miejscu miał kiedyś powstać salon meblowy. Ale ostatecznie inwestycja nigdy nie doszła do skutku. Dziś przechodnie mogą podziwiać starą niedokończoną elewację oraz częściowy szkielet budynku. No i wszechobecne śmieci… bowiem na działce należącej do inwestora jest ich cała góra.
- Właściciel chyba porzucił tę inwestycję. Teraz kręcą się tam ludzie, którzy często spożywają alkohol. Działka nie jest zabezpieczona, a co gorsze blokuje dostęp do naszej klatki. Co jeśli, jako osoba niepełnosprawna będę potrzebował pomocy medyczne? A przy pożarze jak szybko uciec na zewnątrz? Z moich okien nie da się wyskoczyć, bo na dole nie ma miejsce na żaden materac - twierdzi zielonogórzanin.
Mieszkańcy martwią się również o ogólny stan techniczny budynku, o to czy w ogóle działają tutaj hydranty oraz instalacje przeciwpożarowe. Nie ukrywają, że budynki socjalne to często miejsca podwyższonego ryzyka, gdzie nieznani sprawcy dewastują publiczne sprzęty. Mieliśmy okazję obejrzeć wnętrze i okolice bloku przy ul. Objazdowej - niestety, ale oprócz zewnętrznych ścian to miejsce jest w dużym stopniu zdewastowane.
- W obecnym roku budżetowym nie są planowane żadne prace remontowe. Być może w przyszłym roku uda się przeznaczyć na modernizację budynku socjalnego przy ul. Objazdowej jakieś dodatkowe kwoty. To jednak zależy od decyzji radnych - tłumaczy Paweł Wysocki z Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.
PRZECZYTAJ TAKŻE: W Zielonej Górze w miejscu starego amfiteatru może powstać hala widowiskowo-kongresowa [ZDJĘCIA]
Z kolei Janusz Łoś, kierownik w Administracji Budynków Mieszkalnych nr 2 w Zielonej Górze, zaznacza, że blok socjalny przechodzi regularne kontrole stanu technicznego. - Mamy wszystkie badania wymagane przez prawo budowlane - twierdzi J. Łoś.
W straży miejskiej udało nam się jednak ustalić, że do właściciela działki, gdzie miał powstać salon meblowy, już jakiś czas temu wysłano wezwanie o uporządkowanie terenu inwestycji. W razie braku reakcji, w maju mają zostać podjęte odpowiednie kroki prawne. Straż informuje również, że możliwy jest nakaz rozebrania niedokończonej budowy na skuter interwencji inspektora budowlanego.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?