Zielona Góra. Mieszkańcy zwracają uwagę, że pasy na rondzie u zbiegu ulic Wrocławskiej i Sienkiewicza już się starły. Co na to inwestor?

- Z konieczności, ale i z chęci skrócenia sobie drogi, często jeżdżę nowym rondem, które powstało przy okazji budowy galerii handlowej przy ul. Wrocławskiej - napisał do nas Czytelnik, pan Zbigniew. - I przyznam, że się wkurzam. Po paru miesiącach farba na pasach i przejściach dla pieszych już się starła. O ile z zebrą jeszcze nie jest najgorzej, bo są wysepki i znaki, o tyle z pasami jest większy kłopot. Niektórzy nie wiedzą jak jechać. Czasem bywa naprawdę groźnie, kiedy jakiś kierowca nagle zmienia pas, bo myśli, że te nie są wyznaczone. Czy musi dojść do tragedii, żeby wreszcie coś się tutaj zmieniło? - denerwuje się zielonogórzanin.

- Ostatnie prace wykończeniowe na rondzie były wykonywane w czasie, gdy panowały nieodpowiednie dla wykonania oznakowania dróg warunki atmosferyczne: wysoka wilgoć i niska temperatura - wyjaśnia Agnieszka Jurkiewicz, dyrektor marketingu i komunikacji grupy P.A. NOVA SA. - Aby rondo mogło zostać oddane do użytku, wykonano oznakowanie w technologii cienkowarstwowej, które jest traktowane jako tymczasowe.

Agnieszka Jurkiewicz przyznaje, że obecnie trwa oczekiwanie na sprzyjające warunki atmosferyczne.

- Aby wykonać docelowe oznakowanie ronda - wyjaśnia. - Zostanie ono wykonane w technologii grubowarstwowej, co zapewni doskonałą widoczność oznakowania i jego wytrzymałość na różne warunki atmosferyczne.

Wszystko wskazuje więc na to, że pasy zostaną poprawione i na rondzie oraz w jego okolicach będzie bezpieczniej.

POLECAMY

Wideo: Lubuskie Wawrzyny 2019 rozdane