Przesunięcia w budżecie miasta
Jak przekonuje nas Dariusz Legutowski cała sprawa zaczęła się w lutym, kiedy radni Koalicji Obywatelskiej przygotowywali projekt uchwały dotyczący przesunięcia 850 tys. zł przeznaczonych pierwotnie na promocję lotów z Babimostu na rzecz Szpitala Uniwersyteckiego.
– Chcieliśmy w ten sposób wesprzeć placówkę, aby była lepiej przygotowana na epidemię koronawirusa. Wtedy nasza propozycja nie została przyjęta na radzie miasta. Ale zacząłem regularnie przeglądać dokumenty w Biuletynie Informacji Publicznej. Wkrótce natrafiłem na prezydenckie zarządzenia, według których prezydent Kubicki zaczął opróżniać konto, na którym znajdowały się środki na promocję lotów z Babimostu – tłumaczy Legutowski. - Razem było tam zgromadzone około 3 mln zł. Decyzjami z 13 marca, czyli jeszcze w czasie epidemii koronawirusa, prezydent przesunął po milionie złotych na promocję miasta oraz obsługę prawną urzędu.
Dlaczego nagle magistratowi były potrzebne dodatkowe pieniądze na prawników? Czyżby miasto się do czegoś przygotowywało?
To wzbudziło zainteresowanie radnego. – Zacząłem się zastanawiać. Dlaczego nagle magistratowi były potrzebne dodatkowe pieniądze na prawników? Czyżby miasto się do czegoś przygotowywało? Podobnie tajemniczo wyglądał dla mnie milion na promocję. Po co się promować, gdy walczymy z epidemią – przekonuje radny.
Interpelacje radnego
Dariusz Legutowski złożył w tej sprawie oficjalne zapytania do prezydenta Kubickiego. W odpowiedzi z urzędu miasta przyszło pismo, które informuje, że „w każdym roku wydatki na usługi promocyjne miasta są duże. Na co zostaną przeznaczone te konkretne środki będzie mógł pan radny sprawdzić w sprawozdaniu z wykonaniu budżetu.” Z kolei w przypadku pytań dotyczących obsługi prawnej czytamy, że „na wszystkie zapytania udzielę odpowiedzi po zakończeniu stanu epidemii w kraju”. W obu dokumentach na końcu znajduje się również adnotacja, że w przypadku wątpliwości lub dodatkowych pytań prosi się o bezpośredni kontakt.
- Dla mnie to nie jest wystarczające. To unikanie odpowiedzi przez prezydenta, taka odpowiedź jest niezgodna z prawem o samorządzie gminnym. Niestety, to nie pierwszy raz, gdy radni otrzymują wymijające odpowiedzi – przekonuje Legutowski. I zapowiada, że jeśli włodarz miasta nie zmieni postępowania to skieruje sprawę do sądu.
Stanowisko prezydenta Kubickiego
Jak do sprawy odnosi się sam włodarz Zielonej Góry? – Od 14 lat jestem prezydentem miasta i stoję na straży budżetu. Jeszcze nie było takiego, w którym nie byłoby potrzeby dokonywania różnych przesunięć funduszy. To normalna sytuacja, jako prezydent mam prawo do takich decyzji – mówi Janusz Kubicki. I dodaje, że w ostatnim czasie wszyscy musieliśmy się zmierzyć z epidemią koronawirusa.
To był wyjątkowy okres, w którym niezbędne stało się pozyskanie dodatkowych pieniędzy m.in. na środki ochronne czy też dezynfekcję.
– To był wyjątkowy okres, w którym niezbędne stało się pozyskanie dodatkowych pieniędzy m.in. na środki ochronne czy też dezynfekcję. Byłem odpowiedzialny za to, żeby miasto działało, aby zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo. Wszystkie nasze wydatki zostaną przedstawione w sprawozdaniu - podkreśla prezydent.
Janusz Kubicki zauważa, że w czasie epidemii koronawirusa lotnisko w Babimoście i tak pozostawało zamknięte. – Są osoby, które zamiast przyjść i wyjaśnić pewne kwestie wolą rozmawiać przez media. Radny Legutowski nie miał odwagi, aby się ze mną spotkać, nie kontaktował się w tej sprawie – twierdzi włodarz Zielonej Góry.
Wideo: Czy Zielona Góra potrzebuje więcej parkingów?
iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?