Gościem wtorkowej sesji był powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Krzysztof Wujczyk. Przedstawił on prezentację, dotycząca działalności inspektoratu. Jak sam mówił, w mieście jest ponad 150 budynków, których stan jest zły. A to tylko jeden aspekt szerokiej działalności instytucji, którą zarządzą. Tymczasem możliwości są mocno ograniczone.
Zielona Góra. Na sesji o ruderach, Leśnym Dworze i kąpielisk...
Powiatowy inspektorat nadzoru budowlanego: Nie tylko katastrofy
Inspektorat ma do dyspozycji 5,5 etatu, w tym tylko trzy osoby mają przygotowanie merytoryczne. Na ponad 140 tysięcy mieszkańców!
Krzysztof Wujczyk podkreślał, że brakuje inspektora. Od pół roku nie można znaleźć chętnego na to stanowisko. I na inne podobnie. Zarobki nie zachęcają do zatrudnienia. Brakuje osoby do obsługi prawnej, informatyka, inspektora danych osobowych (w przypadku tego ostatniego stanowiska grozi kara w wysokości 250 tys. zł). A przecież w zakres pracy powiatowego inspektora nadzoru budowlanego wchodzi m.in. wydawanie pozwoleń na użytkowanie, zaświadczeń o zakończeniu budowy, legalizacje samowoli budowlanej lub odstępstw, egzekwowanie wydanych decyzji, sprawy związane z katastrofami budowlanymi.
Komin przy Focus Mall był odchylony od pionu o 38 cm
Inspektor mówił wiele o ruderach w mieście i możliwościach, a raczej ograniczeniach prawnych, by się ich pozbyć. Wspominał m.in. o konieczności rozbiórki (15 metrów) komina przy Fokus Mall, bo był odchylony o 38 cm od pionu i groził zawaleniem. Na szczęście udało się go - poprzez rozbiórkę - zabezpieczyć. Dobrą wiadomością jest też ta, że była galeria Pod Topolami ma nowego właściciela i obiekt zostanie zagospodarowany. W przeciwieństwie do zrujnowanego budynku stojącego przy ulicy Objazdowej. Wszystko wskazuje też na to, ze Zloty Dom zostanie obniżony o jedną kondygnację. Zielonogórzanie, którym zaciemniono mieszkania, wygrali sprawę…
Sesja rady: Wiele emocji przy Leśnym Dworze, kąpielisku Ochla
Wiele emocji towarzyszyło radnym podczas omawiania spraw związanych z powstającym osiedlem Leśny Dwór. Radni Mariusz Rosik i Marcin Pabierowski proponowali, by uchwałę zmiany „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Zielona Góra”, dotyczącego właśnie tego rejonu miasta, przełożyć na następną sesję. Jak podkreślali, taki był wniosek komisji rozwoju. W tym cząstkowym studium zabrakło bowiem zapisu o przystankach kolejowych przy ul. Bananowej i przy Leśnym Dworze.
Wiceprezydent Dariusz Lesicki tłumaczył, ze taki zapis może się znaleźć w całościowym studium, do pracy, nad którym miasto przystąpiło. A jak nakazują służby wojewody, trzeba zakończyć już częściowe studia, stąd uchwała na sesji.
Marcin Pabierowski mówił także, że dla nowo powstającego osiedla potrzebna jest też równoległa droga do ulicy Świerkowej, bo już dziś w tym miejscu tworzą się korki. Poza tym przypomniał, że od lat pozostaje niedokończona budowa tzw. leśnego deptaka, łączącego osiedle Zacisze i Leśne. Nierozwiązana zostaje też sprawa zamkniętego przejścia przez tory przy ul. Bananowej (ludzie i tak przez nie chodzą).
Uchwałę przyjęto. Podobnie jak i tę, dotyczącą planu zagospodarowania przestrzennego przy kąpielisku Ochla. Tutaj radny Pabierowski upominał się o kładkę nad drogą. Bo po zmodernizowaniu kąpieliska i oddaniu obwodnicy południowej ruch może się znacznie zwiększyć.
ZOBACZ TEŻ
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
