Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra: Nie chcemy być czarną dziurą!

Leszek Kalinowski 0 68 324 88 74 [email protected]
Pomijanie Zielonej Góry w rozwoju kraju jest sprzeczne z polską racją stanu - uważają radni
Pomijanie Zielonej Góry w rozwoju kraju jest sprzeczne z polską racją stanu - uważają radni fot. Marek Marcinkowski
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego traktuje Zieloną Górę i południe województwa po macoszemu. Dlatego nie tylko radni protestują przeciw dokumentom związanym z koncepcją zagospodarowania kraju.

Dokładnie chodzi o projekt koncepcji i ekspertyz naukowych, przygotowanych na zlecenie ministerstwa. Zostaną one wykorzystane do prac nad koncepcją przestrzennego zagospodarowania kraju na lata 2008-2033. To ważne dokumenty, bo będą miały wpływ na to, co w najbliższych latach będzie się działo w Polsce.

Różnego rodzaju strategie rządowe powstaną na podstawie tych właśnie koncepcji. Podobnie z podejmowanymi decyzjami Sejmu, Polskich Kolei Państwowych czy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Oświadczenie w Senacie

Projekt zakłada rozwój Polski wewnątrz sześciokąta, wyznaczonego przez miasta: Wrocław, Poznań, Gdańsk, Warszawa, Kraków i Katowice. Regiony, które znajdą się poza granicami tego obszaru, mają być zapleczem turystycznym.

To dlatego radni Kamierz Łatwiński (PiS) i Adam Dygas (PO) przygotowali oświadczenie, w którym wyrażają swoje zaniepokojenie takimi planami rozwoju. We wtorek przyjęła je Rada Miasta. Obecny na sesji senator Stanisław Iwan (PO) podziękował radnym za szybką reakcję, bo czasu nie ma zbyt wiele.

- Chciałbym to oświadczenie złożyć teraz jako senatorskie - podkreślił. - Inaczej na południu województwa powstanie czarna dziura.

W dokumencie pominięto Lubuskie Trójmiasto jako obszar zaliczany do metropolitalnych, a to oznacza - jak mówi Łatwiński - traktowanie nas po macoszemu.

Autostrada bez nas

Jest za to mowa, że trasa S-3 od Nowej Soli do Lubawki może powstawać do... 2033 roku. Ale w dokumencie jest jednocześnie zapis o budowie autostrady A-3 ze Szczecina przez Gorzów - z pominięciem Zielonej Góry - do Poznania i dalej do Wrocławia. Ministerstwo nie uwzględnia też budowy mostów w Milsku, Pomorsku, Krośnie Odrz. Jak i budowy nowej linii kolejowej z Przylepu do Pomorska.

- Chcemy, by nadodrzanka ze Szczecina przez Zieloną Górę do Wrocławia była zmodernizowana do 2013 roku i by pociągi jeździły z prędkością do 160 km/h. Tymczasem ministerstwo ogranicza ją do 120 km/h - dodaje K. Łatwiński. - Poza tym zależy nam na uruchomieniu kolejowej linii turystycznej z Nowej Soli do Wolsztyna.

Jesteśmy centrum regionu

- W sprawie projektu, przygotowanego na zlecenie rządu, było 16 konsultacji regionalnych. W przypadku naszego województwa zostało zaproszonych na nie tylko dwóch przedstawicieli samorządów: Gorzów i Zielona Góra - mówi wiceprezydent Dariusz Lesicki. - Uczestniczyłem w nich i przekazałem większość uwag, które znalazły się w oświadczeniu radnych. Dziękuję im za tę uchwałę.

Wszyscy jednym głosem mówili, że projekt jest niezgodny z polską racją stanu. I podkreślali za radnymi, że usytuowanie w Zielonej Górze uniwersytetu, władz wojewódzkich, centrum kulturalnego i w ramach integrującej się aglomeracji silnego ośrodka gospodarczego, a także fakt zamieszkania w zasięgu 60 minut dojazdy 739 tys. osób uzasadnia uwzględnienie Winnego Grodu i Lubuskiego Trójmiasta jako potencjalnego ośrodka metropolitalnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska