Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra. Niektórzy mówią, że to była scena estradowa, inni że wejście do pałacu. A to grobowiec znanego zielonogórzanina - Beuchelta

Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Tajemnicza dla wielu osób budowla to grobowiec Beuchelta, znanego zielonogórskiego przedsiębiorcy
Tajemnicza dla wielu osób budowla to grobowiec Beuchelta, znanego zielonogórskiego przedsiębiorcy Jacek Katos
Młodym mieszkańcom miasta obiekt kojarzy się grecką, starożytną sceną. Starsi wiedzą, że to miejsce pochówku znanego nie tylko w Niemczech przedsiębiorcy. Wszyscy uważają jednak, że to zapomniane, ale ciekawe miejsce i należałoby mu przywrócić dawny wygląd.

Co to takiego? – zapytaliśmy w Parku Tysiąclecia – naprzeciwko polikliniki – na stojącą mieęzy drzewami budowlę z kolumnami.
- Hmm, mi to przypomina jakiś grecki teatr. Pewnie pozostałość po jakiejś zabytkowej scenie – zastanawia się pani Ania.
- Tu był kiedyś cmentarz, więc może to był taki polowy ołtarz, gdzie odprawia się msze? – odpowiada pytaniem na pytanie pan Patryk.
- Nieraz się zastanawiałam, jak tędy przechodziłam, co to mogło być. Ja bym tu urządziła fajną kafejkę – przyznaje pani Elwira.
- To był pewnie jakiś zabytek zniszczony przez wojnę – odpowiada pan Miłosz.
- Moim zdaniem do wejścia do jakiegoś pałacu, który musiał tu dawno temu stać. Tyle z niego zostało. Taka pozostałość jak w Warszawie Grób Nieznanego Żołnierza - mówi z przekonaniem pani Justyna.
- Jak to co? Przecież to grobowiec Beuchelta?! – dziwi się, ze pytamy o takie rzeczy Wiesław Smoliński – To ważna postać dla miasta. To dzięki niemu Zielona Góra tak mocno się rozwinęła. Szkoda, że o tym nie pamiętamy.

Tajemnicza dla wielu osób budowla to grobowiec Beuchelta, znanego zielonogórskiego przedsiębiorcy

Zielona Góra. Niektórzy mówią, że to była scena estradowa, i...

Powinniśmy pamiętać o takich ludziach jak Georg Beuchelt

Nie tylko pan Wiesław się martwi, że historia jest taka przewrotna, że o jednych postaciach pamiętamy, o innych zapominamy. Dziś jednych uważamy za bohaterów, innych za wrogów. A po jakimś czasie odwrotnie.
- Polityka, niestety… - pan Wiesław kiwa głową. Jego zdaniem powinniśmy pamiętać o mieszkańcach, dawnych i obecnych. Przecież im zależało, żebyśmy mogli tu żyć wygodnie, bezpiecznie i nowocześnie.
Tymczasem grobowiec Georga Beuchelta, który znajduje się w Parku Tysiąclecia wydaje się być od lat zapomnianym miejscem. Choć od lat mówi się o konieczności jego renowacji i było już kilka pomysłów, jak przywrócić jego dawny blask. Lata mijają i niestety niewiele się nie zmienia, nie licząc drobnych akcji czyszczenia obiektu czy niezwykłego koncertu w tym miejscu.

Kim był zielonogórski przedsiębiorca?

Przypomnijmy więc, kim był Georg Beuchelt (1852-1913). To znany nie tylko w Niemczech inżynier, założyciel Fabryki Mostów, Konstrukcji Stalowych i Wagonów Beuchelt & Co.
To jego firma wybudowała 497 mostów, w tym m.in. Grunwaldzki we Wrocławiu, dobrze nam znane mosty w Gorzowie Wlkp., Cigacicach, Krośnie Odrzańskim czy na drugim końcu Polski – w Tykocinie. To dzięki przedsiębiorcy powstało wiele dworców i hal. To przedstawiciele zielonogórskiej fabryki uczestniczyli w budowie linii kolejowej Damaszek – Bagdad czy palmiarni w Bukareszcie. Ale Georg Beuchelt dbał, by jego pracownicy mieszkali w pięknym mieście. Był on m.in. fundatorem budowy kościoła ewangelickiego, przeznaczając na ten cel 50 tysięcy marek (dziś to kościół pw. Najświętszego Zbawiciela). Udzielał się także w radzie miejskiej, będąc radnym i przewodniczącym rady. Reprezentował Zieloną Górę na wyższych szczeblach.

Zobacz też film o dawnej Polskiej Wełnie:

Miejsce pochówku Beuchelta przez lata niszczeje.

Georga Beuchelta pochowano w 1913 roku z honorami na cmentarzu Zielonego Krzyża przy obecnej ul. Wazów. Jako że był zasłużonym mieszkańcem i społecznikiem, wybudowano ogromny grobowiec z kolumnami. Znalazło się w nim popiersie przedsiębiorcy, a dookoła posadzono kwiaty i krzewy ozdobne.
Po wojnie cmentarz Zielonego Krzyża (w latach 50.) zlikwidowano. Na jego miejscu powstał Park Tysiąclecia (tak wówczas robiono w wielu miastach). Na szczęście jednak grobowiec pozostawiono. Podobnie jak krematorium.
Miejsce pochówku Beuchelta przez lata niszczeje. Nie ma pamiątkowej tablicy, popiersia. Od lat mówi się o renowacji tego miejsca. Tak też miało się stać przy okazji planowanej rewitalizacji Parku Tysiąclecia. Wielka nadzieja była na to w 2013 roku. Kiedy to powstała już koncepcja, jak to miejsca ma wyglądać po modernizacji. Media donosiły o staraniach dyrektora BWA Wojtka Kozłowskiego i Marty Gendery z Fundacji Salony i konsultacjach, które udało się z miastem przeprowadzić. Projektanci z krakowskiej formy BudCud przygotowali projekt modernizacji. Pieniądze na rewitalizację miały być oczywiście z unijnych funduszy. Miasto planowało, że odbędzie się ona w latach 2015-2016.
Projekt nie został zrealizowany. Nie było porozumienia wszystkich zainteresowanych stron w tej sprawie. Różne koncepcje, oczekiwania spowodowały, że miejsce to nadal czeka na rewitalizację, o którą upominają się mieszkańcy. Bo to reprezentacyjne miejsce.

Zobacz też 20 kultowych miejsc w Zielonej Górze:

6. Guma do żucia McDonalds, resoraki, markowa odzież dżinsowa i... alkohol na wesela. Asortyment był oczywiście bogatszy, ale taki towar można wymienić od razu z czym się kojarzył sklep za dewizy. Waluta nie była ogólnie dostępna, ale jakoś do niej się docierało. Lub do bonów peweksowych, które także przybliżały zakup rzeczy nieosiągalnych w zwykłych sklepach.

20 kultowych miejsc w Zielonej Górze. Pamiętacie je? Większo...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska