Zamknięcie stanu surowego budowy jego nowej firmy. - Myślał, że z tej okazji zjemy kameralną kolację. A ja w tajemnicy przed nim zaprosiłam ponad 70 znajomych.
Plus orkiestrę, która grała na naszym weselu! - opowiada zielonogórzanka. - Mąż nie miał zielonego pojęcia, co szykuję. Do końca myślał, że jedziemy obejrzeć, jak wygląda surowy budynek i zawieszoną na nim tak zwaną wiechę.
Pani Magda mówi, że uwielbia organizować takie imprezy. Nad piątkową myślała od roku, a na jej przygotowanie poświęciła całe dwa miesiące.
- Przy dużej pomocy mojej teściowej. Jest najlepszą na świecie kucharką i przygotowała całe jedzenie - zaznacza.
Wszystko udało się, jak było zaplanowane. Goście zjawili się o 18.30. 20 minut później przyszedł Sebastian. Z zawiązanymi oczami. Żeby wiechy wcześniej nie zobaczyć…
Zobacz, jak zareagował na niespodziankę przygotowaną przez żonę Sebastian Janusiewicz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?