Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra: Od 1 kwietnia więcej zapłacimy więcej za wywóz śmieci. Co jest powodem wzrostu cen?

kali
Podwyżka za wywóz śmieci podyktowana jest przede wszystkich zmianą wysokości opłaty środowiskowej. Ta wzrosła o 560 procent!
Podwyżka za wywóz śmieci podyktowana jest przede wszystkich zmianą wysokości opłaty środowiskowej. Ta wzrosła o 560 procent! Mariusz Kapała
Od kwietnia czeka nas podwyżka opłat za wywóz śmieci. I to wcale niemała. Mieszkańcy nie są zadowoleni, bo przecież od 2013 roku do tej pory opłata się nie zmieniała. Więc się się teraz stało?

Jak to jest z tą podwyżką jest naprawdę? Do tej pory za wywóz śmieci opłaty nie zmieniały się od lipca 2013 roku. Płacimy więc 8,80 zł za osobę (wywóz śmieci raz na tydzień). W niektórych sołectwa, gdzie odpadki wywozi się raz na dwa tygodnie, opłata wynosiła 7,60 zł (sołectwa: Barcikowice, Jany, Jarogniewice, Jeleniów, Kiełpin, Ługowo, Sucha, Zatonie). Mówimy o stawkach za śmieci segregowane. Za te zmieszane płacimy odpowiednio: 15 i 12 zł.

To się jednak zmieni od 1 kwietnia. Opłaty wzrosną i wyniosą za odpady segregowane: 14 zł (wywóz raz na tydzień), 11 zł (raz na dwa tygodnie) oraz zmieszane: 22 zł oraz 18 zł.

Na pocieszenie możemy powiedzieć, że inni mają gorzej. Bo np. opłaty w Tarnobrzegu wynoszą 18 i 26 zł, w Inowrocławiu - 17 i 34 zł, w Bydgoszczy - 13 i 39 zł, w Krakowie - 26 i 39 zł. Podwyżka dotyka więc wszystkich mieszkańców polskich miejscowości. Poza tym rada w Zielonej Górze zgodziła się na ulgi dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny (ulga w wysokości 2 zł od osoby). Takich kart w naszym mieście wydano 3.900.

Czy miasto nie mogłoby dołożyć trochę pieniędzy, by nie obciążać mieszkańcami aż tak dużą podwyżką? - to najczęstsze pytania naszych Czytelników. Jak wyjaśnia jednak dyrektor Miejskiego Zakładu Gospodarki Krzysztof Sikora - nie może. Zabraniają tego przepisy. Zakład ma się samofinansować. Nie może brać pieniędzy od miasta ani też zarabiać na usłudze. Do tej pory udawało się spinać budżet i nie trzeba było wprowadzać żadnych podwyżek. Co się zatem stało, że teraz jest inaczej?

Wszystkiemu winna jest tzw. opłata środowiskowa. Ustala ją rząd. Do tej pory za 1 tonę odpadów wynosiła ona 24 złote i 15 groszy. W zeszłym roku stawka wzrosła do 140 zł, a w tym do 170 zł, ba - w 2020 roku ma wynieść 270 zł!

- Musimy uwzględnić to, że opłata środowiskowa wzrosła o 560 procent. A to jeszcze nie wszystko - zauważa K. Sikora. - Trzeba zapewnić monitoring wysypiska i punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych, a to szacowany koszt 600 tys. zł. Do tego dochodzą opłaty za magazynowanie śmieci. Szacujemy, że wyniosą one 200 tys. zł.

To powoduje zbyt duże obciążenie budżetu miejskiej spółki. Tym bardziej że także i inne czynniki wzrastają. O 40 procent w porównaniu do roku 2013 roku wzrosły wynagrodzenia pracowników. Najniższe wynosiło 1,6 tys. zł, a teraz - 2,3 tys. zł. Warto dodać, że liczba zatrudnionych osób się nie zwiększa. Jednak w 2013 roku na wypłaty wydano 6,8 mln zł, a w 2018 - 7,9 mln zł.

Co się jeszcze zmieniło? Okazuje się, że produkujemy coraz więcej śmieci. Wzrost nastąpił o 600 ton. W porównaniu rok do roku kierowcy MZG musieli przejechać więcej o 40 kilometrów (wzrost kosztów paliwa, pracy). Trzeba też było odebrać ponad tysiąc ton odpadów w tzw. brązowych workach. Chodzi o odpady wysokokaloryczne, które trzeba spalić lub korzystając z usług innych firm wywieźć. To też dodatkowe koszty. W ciągu roku trzeba było za nie zapłacić pół miliona złotych więcej niż rok wcześniej.

Zobacz również: Przynotecko. Dzikie wysypisko śmieci. Film Czytelnika

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska