To był ważny rok w polityce lubuskiej SLD. Na początku 2004 roku z partii odeszła blisko połowa członków. W listopadzie odbył się zjazd zielonogórskiej SLD. Wtedy to działacze wycięli z władz swoich liderów. Zdjęcia przypominają nam, jaki ważne miejsce odgrywała wtedy w mieście ta partia. Wiele się od tego czasu zmieniło. Zmienili się też ludzie, ale niektórzy - jak Krzysztof Ibisz - z wiekiem stają się coraz młodsi. Nie wierzycie? To zobaczcie!
Gazeta Lubuska pisała wówczas m.in. "Andrzej Brachmański - do niedawna niekwestionowany lider lubuskiej SLD musiał odejść z funkcji przewodniczącego wiosną, kiedy został członkiem rządu Millera, potem Belki. Zbiegło się to z postulatami oddzielenia stanowisk partyjnych od rządowych. Nie miał wyjścia. Zastąpił go gorzowski poseł Jan Kochanowski. Ale chwilowo. Bo kadencja władz partii właśnie upływa. Jednak Kochanowski wyszedł cało z głosowania na gorzowskim zjeździe. Został członkiem rady wojewódzkiej partii i niewykluczone, że pozostanie liderem.
Na razie nie ma Jan Kochanowski kontrkandydatów. Poseł Bogusław Wontor nie chce kandydować, tak samo marszałek Andrzej Bocheński, a obaj dostali sporo głosów w Zielonej Górze. Jolanta Danielak - wicemarszałek Senatu odpadła w głosowaniu do rady. Spośród młodzieży, 30-letni sekretarz partii Tytus Fokszan zastrzega, że nie będzie kandydował na przewodniczącego, chociaż koledzy z Sulechowa i powiatu wybrali go do rady".
ZOBACZ TEŻ - MAGDALENA OGÓREK KANDYDATKĄ SLD NA PREZYDENTA:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?