Niewiele brakowało, a jadący pod prąd samochód uderzyłby w ścianę kamienicy. Kierowca niebezpiecznie blisko i z trudnością przejechał obok zaparkowanych samochodów przy. ul Jedności. Samochód kilkakrotnie gasł, a jego kierowca miał problemy z odpaleniem i ruszeniem auta.
Operator natychmiast przekazał obraz z kamery monitoringu dyżurnemu zielonogórskiej policji i powiadomił go o niebezpiecznej sytuacji. Patrol policji, który pojawił się na miejscu w ciągu kilku minut zatrzymał samochód. Kierujący próbował uciec, ale nie udało mu się. Później zamknął się w samochodzie. Stawiał też opór przy wyjściu z samochodu.
My jako zespół centrum monitoringu cieszymy się, że dzięki naszej pracy nie doszło do tragedii
Kierowca był pijany. Wkrótce stanie przed sądem. – My jako zespół centrum monitoringu cieszymy się, że dzięki naszej pracy nie doszło do tragedii – mówi Krzysztof Rutkowski, kierownik biura ochrony wizyjnej.
Zobacz też wideo: Szajka oszukiwała firmy transportowe. Z oszustw zrobili sobie stałe źródło dochodu. Policja zatrzymała pięć osób.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?