Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra otwiera przedszkola od środy, Gorzów daje sobie czas. A inne lubuskie miasta? Sprawdź!

Leszek Kalinowski, JM, EGJ, NAD
Wielkie sprzątanie w Przedszkolu nr 17 w Zielonej Górze. Placówka zostanie ponownie otwarta w środę - 6 maja
Wielkie sprzątanie w Przedszkolu nr 17 w Zielonej Górze. Placówka zostanie ponownie otwarta w środę - 6 maja Mariusz Kapała / GL
Zielona Góra otwiera żłobki i przedszkola od środy, 6 maja. Gorzów jeszcze nie jest gotowy. Myśli raczej o przyszłym tygodniu. Nowa Sól się zastanawia. Problemów i obaw jest dużo.

W Zielonej Górze przedszkola i żłobki mają być otwarte od środy, 6 maja. Prezydent Janusz Kubicki podkreśla, że to nie jest na zasadzie, ktoś chce czy nie chce posłać dziecka do placówki oświatowej. Od wielu tygodni władze miasta są zasypywane pytaniami, kiedy otwarte zostaną żłobki i przedszkola? Rodzice, najczęściej pracujący w służbie zdrowia, służbach mundurowych, ale i w handlu czy Miejskim Zakładzie Komunikacji, mają problem z opieką nad swoimi pociechami. Muszą pracować, byśmy mogli jakoś w tych trudnych czasach funkcjonować. I tylko w takich sytuacjach rodzice powinni posłać swoje dzieci do żłobków czy przedszkoli. Pozostali powinni nadal skorzystać z zasiłku opiekuńczego i pozostawić swoje pociechy w domach.

Otwarcie przedszkoli i żłobków. Rodzice pytają o terminy

W Przedszkolu nr 39 „Słoneczko” w Zielonej Górze dyrektor Jadwiga Korecka odebrała od rodziców 25 zgłoszeń. Inni pytali, czy dziecko będzie mogło chodzić do przedszkola od 11, 25 maja czy od 1 czerwca. Na takie pytanie trudno dziś odpowiedzieć, bo nie wiadomo, jak rozwinie się sytuacja. Wiadomo jednak, że przedszkole musi funkcjonować w reżimie sanitarnym. A to oznacza, że maksymalnie grupa może liczyć do 12 osób. Pod warunkiem, że sala jest odpowiednio duża. Bo liczba dzieci to jedno, a metraż drugie – na jedno dziecko muszą przypadać 4 metry kwadratowe. Od ogólnej powierzchni trzeba jednak odliczyć te zajmowane przez meble.

W Przedszkolu nr 17 "Chatka Puchatka" w Zielonej Górze - do godziny 12.00 w poniedziałek - chęć przysłania swoich pociech od środy do placówki, zgłosiło 39 rodziców.

W przedszkolu pod okiem dyrektor Ewy Kuczak praca wre, odbywa się wielkie sprzątanie i przygotowanie odpowiednich pomieszczeń i stref bezpieczeństwa.

Otwarcie przedszkoli. Reżim sanitarny i nowe zasady bezpieczeństwa

Dyrektorzy przedszkoli apelują do rodziców, by ci wykazali zrozumienie i w pełni zastosowali się do nowych zasad. Nie będzie już mógł rodzic czy opiekun odprowadzać dziecka do sali. Zostaną wyznaczone strefy bezpieczeństwa, po dziecko wyjdzie pracownik przedszkola i on zaprowadzi malca do szatni. Często rodzice dawali przedszkolakowi ulubionego misia czy inną maskotkę, tłumacząc, że ono nie pójdzie na zajęcia, nie zaśnie bez przytulenia się do swojej zabawki. Teraz o niej trzeba będzie zapomnieć. Jeśli rodzice nie dostosują się do nowych procedur, nie będą mogli posyłać swych pociech do żłobków i przedszkoli.

Otwarcie przedszkoli. Nie będzie można wyjść na spacer do parku

- Rodzice muszą mieć też świadomość tego, że placówki pełnić będą rolę opiekuńczą, a nie dydaktyczną – słyszymy w przedszkolach. – Ale też z wielu zajęć i zabaw trzeba będzie zrezygnować. Nie damy dzieciom kredek do rysowania, bo jeden weźmie, pogryzie, a za chwilę drugi chwyci. Lalkami nie będzie się można bawić, bo mają włosy, które ciężko jest dezynfekować. Podobnie z drewnianymi klockami. Dopuszczone będę te plastikowe.
Gimnastyka będzie przeprowadzana pojedynczo. Nie wolno ćwiczyć w parach. Co godzinę ma się odbywać wietrzenie pomieszczeń. Wyjścia na plac zabaw odbywać się będą w małych grupach (rotacyjnie) lub zostaną wyznaczone odpowiednie strefy. Ze spacerów trzeba zrezygnować.

Otwarcie przedszkoli. Myj ręce przez 30 sekund, dezynfekuj klamki, krzesła, zabawki

Trwa ogrzewanie przedszkoli. Z podłóg zniknąć mają dywany. Niektóre placówki naklejają kwiaty czy inne znaczki, by wyznaczyć dzieciom miejsca do siedzenia. Będą mogły rozmawiać z paniami, słuchać czytanych bajek czy oglądać filmy. Czy jednak uda się utrzymać dzieci przez osiem godzin w odpowiedniej odległości? Przedszkolaki będą bez masek. Nauczycielki i pracownicy – jak zapewnia prezydent – zostaną zaopatrzeni w maseczki, rękawiczki, przyłbice, fartuchy.
Pracownicy przedszkoli i żłobków potwierdzają, że z jednej strony jest lęki, z drugiej zrozumienie, że trzeba powoli wracać do różnych zajęć, pracy itd. Bo inaczej długo żyć się w pełnej izolacji nie da.

- Pamiętajmy, że każdy musi w tych czasach dbać o innych. Dbając o nich, dbamy o siebie – mówią nauczycielki. – I np. rzeczywiście dokładnie, przez 30 sekund myć ręce. Tego będziemy wymagać od dzieci. A my cały czas będziemy dezynfekować zabawki, krzesła, klamki…

Gorzów przedszkoli w środę nie otworzy. Będą otwierane sukcesywnie

Gorzów, jeśli otworzy żłobki i przedszkola, to na pewno nie zrobi tego w środę 6 maja. Najwcześniej będzie to możliwe po niedzieli, 10 maja, a i tak nie wszystkie placówki zostaną otwarte w tym samym czasie.
Samorządy mogą otworzyć przedszkola i żłobki, ale nie mają obowiązku. Jak zatem będzie w Gorzowie?
- Zaczynamy proces ponownego uruchamiania przedszkoli, ale doskonale wiemy, że 6 maja nie jest datą realną, więc na pewno nie zrobimy tego w najbliższą środę. Do otwarcia żłobków i przedszkoli potrzeba bowiem dużo przygotowań – mówił nam w poniedziałek 4 maja przed południem Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta.

Rodzice chcą otwarcia przedszkoli i żłobków

- W mediach społecznościowych przeważają głosy, że nie należy otwierać żłobków i przedszkoli. Gdy jednak zrobiliśmy ankietę wśród rodziców, wyszło z niej, że około 70 proc. rodziców chce ponownego otwarcia żłobków. Do przedszkoli swoje dzieci chce natomiast posłać około 33 proc. rodziców – mówi Ciepiela. - Proces uruchamiania rozpoczniemy najwcześniej w przyszłym tygodniu. Poza tym zamierzamy uruchamiać placówki systematycznie. Oznacza to, że najprawdopodobniej zaczniemy od uruchomienia jednego żłobka. Sprawdzimy, jak wygląda jego funkcjonowanie z obostrzeniami, a dopiero później zaczniemy uruchamiać kolejne placówki. Przedszkola uruchomimy w większości w tym samym czasie

Trwa głosowanie...

Czy żłobki i przedszkola powinny być otwarte od środy, 6 maja?

ZNP w Gorzowie: Nie otwierajcie przedszkoli i żłobków za szybko!

W sprawie otwarcia placówek głos zabrał też Związek Nauczycielstwa Polskiego w Gorzowie.
- Uważamy, że nie ma żadnych możliwości, aby przygotować placówki do bezpiecznego przyjęcia wychowanków w ciągu zaledwie trzech dni roboczych – mówi Barbara Zajbert, prezes ZNP w Gorzowie. Zaapelowała do prezydenta Jacka Wójcickiego, by nie otwierał żłobków i przedszkoli już w środę 6 maja, a dopiero wtedy, gdy placówki będą przygotowane.

W Kostrzynie nad Odrą przedszkola i żłobki zamknięte do 11 maja

Nowa Sól czeka z otwarciem przedszkoli i żłobków na decyzję dyrektorów

We wtorek, 5 maja dyrektorzy miejskich przedszkoli i żłobka w Nowej Soli mają przedstawić prezydentowi informacje na temat stanu przygotowań placówek do przyjęcia dzieci zgodnie z nowymi zasadami.
- Mając na względzie rzecz najważniejszą – bezpieczeństwo najmłodszych nowosolan, ostateczną decyzję o terminie otworzenia żłobka miejskiego i miejskich przedszkoli podejmą dyrektorzy tych placówek - poinformował prezydent Jacek Milewski.

POLECAMY TEŻ

Centra Zielonej Góry, Nowej Soli, Świebodzina zawsze przyciągają rzesze mieszkańców. Nie tylko, by zajrzeć do sklepów, zjeść coś dobrego w restauracji, pobawić się z dzieckiem na placu zabaw czy po prostu pospacerować. Teraz dobrze nam znane miejsca zrobiły się puste i smutne. Zobacz, jak było przedtem, a jak jest dziś!- Przechodzę codziennie deptakiem do pracy. Zawsze spotykałam znajome mi twarze. I było jakoś raźniej. Miasto budziło się do życia. A gdy wracałam, ludzi było jeszcze więcej. Czuło się, że się żyje - opowiada pani Milena z Zielonej Góry. - Teraz bardzo mi smutno, bo nie tylko deptak, ale i inne ulice opustoszały. Zrobiło się jakoś tak dramatycznie, tragicznie. Raz się nawet z tego smutku popłakałam, bo emocje sięgnęły zenitu. Wciąż mam jednak nadzieję, że to minie jak zły sen, i znów zobaczę uśmiechnięte twarze na deptaku, dzieci biegające po placu zabaw, gości siedzących w ogródkach restauracji. Podobne głosy słyszymy w Nowej Soli. Miejsca rekreacji pozamykane. Ulubione cele spacerów nowosolan musiały iść w zapomnienie. Teraz musi wystarczyć balkon lub najbliższa okolica, jeśli to możliwe. Wszyscy musimy się chować po domach, by wygrać z koronawirusem, by maksymalnie opóźnić i rozciągnać w czasie kolejne zarażenia. Bo inaczej nie damy rady. - Ja muszę korzystać z publicznej komunikacji. Niestety, nie mam wyjścia, nie mogę zdalnie pracować, a żyć z czegoś trzeba - mówi pan Bogdan z Nowej Soli. - Dziwnie się czuję, gdy wszędzie takie pustki. Przyzwyczaiłem się przez lata do zupełnie czegoś innego. Teraz pustka i cisza. Na dworcach, peronach, stanowiskach autobusowych. W Świebodzinie też centrum świeci pustkami. Nawet w ładną pogodę ludzie się mobilizują i jak nie muszą wychodzić, siedzą w domach.  I tak powinno być. A ten pusty deptak czy okolice pomnika Chrystusa Króla znów się zapełnią ludźmi. - Czekam z niecierpliwością, kiedy wszystko wróci do normy i znów odwiedzać nas będą turyści, pielgrzymi. Tu nie chodzi tylko o to, że dzięki nim zarabiamy. To zawsze okazja do kontaktu z innymi ludźmi. porozmawiania, nawiązania nowych znajomości. Bo i tak się zdarza, że te kontakty potem się rozwijają - przyznaje pani Barbara ze Świebodzina. - Teraz tylko pustka. ZOBACZ TEŻPOCIĄGI ODWOŁANE, CO Z BILETAMI;nfPOLECAMY TEŻCZEKAMY NA KONIEC EPIDEMIIZobacz też: Pierwsze mikroskopowe zdjęcia koronawirusa. Efekt pracy rosyjskich naukowców<script async defer class="XlinkEmbedScript"  data-width="640" data-height="360" data-url="//get.x-link.pl/3d52d68c-051e-bdb4-afb0-94a52ba2bbb6,8dad734e-5e04-e3bc-cbb1-fd14843e50f3,embed.html" type="application/javascript" src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1" ></script>

Koronawirus spustoszył te znane miejsca w lubuskich miastac...

Świdnica jeszcze nie otwiera przedszkoli i żłobków

- Poprosiłem dyrektorów Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Świdnicy i Szkoły Podstawowej w Słonem o przeanalizowanie warunków zawartych w wytycznych MEN oraz przeprowadzenie konsultacji z nauczycielami edukacji przedszkolnej, radami rodziców oraz przede wszystkim z rodzicami dzieci uczęszczających do gminnych placówek przedszkolnych –informuje wójt gminy Krzysztof Stefański. - Z przekazanych przez dyrektorów opinii wynika, że zainteresowanie rodziców wysłaniem dzieci do przedszkoli jest znikome. Rodzice, podobnie jak nauczyciele, przychylają się do zdania, że na tym etapie rozwoju pandemii nie jest wskazane wysyłanie do placówek jako pierwszych dzieci najmłodszych, które z oczywistych powodów najtrudniej przystosowują się do rygorów, zakazów i ograniczeń. Uwzględniając przekazaną mi ocenę sytuacji, działając dla dobra i bezpieczeństwa naszych najmłodszych mieszkańców, ich rodzin oraz pracowników przedszkoli, podjąłem decyzję o nieotwieraniu gminnych przedszkoli z dniem 6 maja br.

Niepubliczne Przedszkole Prymuski w Świdnicy na wniosek rodziców wznawia działalność w ograniczonym zakresie od 11 maja br. Natomiast Żłobek i Przedszkole Niepubliczne Nibylandia w Świdnicy po 6 maja br. pozostaną zamknięte

ZOBACZ TEŻ

Tradycyjna sesja rady, która odbyła się w lutym 2020. Radni chcieliby już obradować w sali sesyjnej ratusza, a nie zdalnie

Miasto oddało szkołę ministrowi, ale burzę wywołała sprawa p...

ZOBACZ TEŻ

24.04.2019. Zielona Góra - hala CRS, mecz Stelmet BC Zielona Góra vs Miasto Szkła Krosno

Szok! Że aż tyle się działo! Łezka się w oku kręci, gdy zoba...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska