Policjanci Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Gorzowie Wielkopolskim pełniący służbę w Zielonej Górze zostali skierowani przez dyżurnego na interwencję w jednej z podzielonogórskich miejscowości. Powód? Młody mężczyzna wysłał wiadomość do znajomego, że ze względu na trudną sytuację życiową, chce targnąć się na swoje życie. Wiedząc, że nie ma czasu do stracenia, mundurowi jak najszybciej pojechali na miejsce.
Miał rozmaite narkotyki. Grozi mu 10 lat więzienia
Gdy funkcjonariusze dotarli pod wskazany adres, na miejscu zastali 25-letniego mężczyznę. Był pobudzony, nerwowy i nie mógł się skoncentrować, a w domu panował bałagan.
- W pewnym momencie policjanci zauważyli leżący na stole woreczek strunowy, a w nim zwitki folii aluminiowej. Po sprawdzeniu okazało się, że w woreczku znajduje się amfetamina. Gdy mężczyzna zauważył, że mundurowi zainteresowali się leżącymi na stole woreczkami i opakowaniami stał się bardzo agresywny, pobudzony i nie chciał wykonywać poleceń policjantów, którzy musieli go w pewnym momencie obezwładnić i założyć kajdanki - opisuje podinsp. Stanisławska.
Policjanci zaczęli sprawdzać wszystkie opakowania leżące na stole i znaleźli kolejne narkotyki: amfetaminę, metamfetaminę i marihuanę. Zabezpieczono łącznie ponad ćwierć kilograma substancji odurzających, których wartość czarnorynkowa to ponad 12 tysięcy złotych.
Do zatrzymanego mężczyzny policjanci wezwali medyków. Decyzją lekarza, 25-latka zabrano do szpitala.
Prokuratura przedstawiła mężczyźnie zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków, za co grozi kara do nawet 10 lat więzienia.
Przeczytaj też:
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?