Choć 21 marca raczej kojarzy się nam dobrze, bo to pierwszy dzień wiosny, dla pana Daniela oznacza stratę tego, czym się pasjonował. Stratę warsztatu, sprzętu, który latami gromadził, by pomagać innym i samochodom, motocyklom przywracać dawną sprawność.
Pożar warsztatu samochodowego. Ruszyła pomoc dla jego właściciela
- Nasz dobry przyjaciel stracił cały swój warsztat. Uszkodzone zostały też okna i ściana szczytowa domu (na szczęście tylko tyle). Ogień zabrał wszystko wraz z wyposażeniem oraz dwa motocykle. Urządzenia, sprzęty, klucze i wszystko, co posiadał i kupował przez znaczną część swojego życia – podkreśla pan Krzysztof.
- Był to dorobek jego życia. Straty materialne są potężne, ale jeszcze większy jest żal i smutek naszego przyjaciela! Motocykle, które pochłonął ogień, Daniel odbudowywał praktycznie od podstaw. Oddaje on swojej pasji bardzo dużo, przy czym jest bardzo dobrym ojcem i mężem - prawdziwa głowa rodziny!
Jak dodaje pan Krzysztof, zarówno on, jak i bliscy z otoczenia, doświadczyli pomocy w tym warsztacie, zaoszczędzając czas i pieniądze, które musieliby wydać.
- Wykorzystując swoją pasję, gość pomagał ludziom! Niestety los kładzie kłody pod nogi dobrym ludziom – napisał pan Krzysztof. - Zwracam się o pomoc do całej Motocyklowej Braci i każdego dobrego człowieka. W dobroci siła! Za każdy datek bardzo, ale to bardzo dziękujemy! Odbudujemy ten warsztat, a naszemu Przyjacielowi nadamy blask życia! To miejsce, to kawał jego życia - drugi dom.
Kiermasz w Zatoniu. Możesz upiec ciasto, przekazać fanty
Siostra pana Daniela, Dominika wraz z innymi osobami organizuje kiermasz, który odbędzie się 11 kwietnia (niedziela) w godzinach 10.00 – 14.00 przy pałacu w Zatoniu. Każdy z nas może więc pomóc. Jak? Ofiarując fanty do sprzedaży na kiermaszu np. własnoręcznie wykonane ozdoby, obrazy, bukiety i inne, ale także jakieś firmowe gadżety. Wystarczy zadzwonić do pani Dominiki – tel. 663 441 954.
- Zachęcam do kontaktu ze mną. Czekamy też na ciasta, które możecie Państwo upiec. Warunek jednak jest taki, by ciasta dostarczyć nam w sobotę, 10 kwietnia. Dlatego że musimy je odpowiednio zapakować, by sprzedaż odbywała się w reżimie sanitarnym. Każdy kawałek musi być odpowiednio zapakowany – mówi pani Dominika.
Jakie to mają być ciasta? Takiej, jakie tylko potrafimy upiec. Wszystkie na pewno są pyszne. Zwłaszcza że będą pieczone z… serca. A jeśli nie mamy zdolności kulinarnych, to przecież możemy wybrać się w niedzielę, 11 kwietnia, na spacer po pięknym parku w Zatoniu i przy okazji zakupić słodkości i np. rękodzieło na oryginalny prezent dla bliskiej osoby. Dzięki temu uszczęśliwimy wiele osób i sobie też sprawimy przyjemność.
Zobacz też: Lekarz apeluje o pomoc!
Pomóc możemy także w inny sposób, wpłacając na konto dowolną kwotę. Zbiórka prowadzone jest na: www.zrzutka.pl
W czwartek, 1 kwietnia na koncie było ponad 6 tysięcy złotych. Liczy się każda złotówka.
Organizatorzy akcji liczą na wsparcie zielonogórzan.
- Wiem, że to trudne dla wszystkich czasy. Dla rodziny Daniela także. Żona pracuje w zakładzie kosmetycznym, które znów zostały zamknięte... Ale wiem też, że zielonogórzanie mają ogromne serce i potrafią się dzielić - dodaje pani Dominiki i wszystkim już z góry dziękuje za życzliwość.
Zobacz też: pomoc dla Ani z Zielonego Wzgórza:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?