- W słoneczne dni amatorów kąpieli w fontannach przybywa. A wraz z nimi rośnie liczba potencjalnych pacjentów oddziałów zakaźnych - mówi Dorota Baranowska, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Zielonej Górze. - Sanepid nie sprawuje żadnej kontroli nad czystością wody w fontannach, dlatego też co roku ostrzega przed kąpielami. Jeśli ktoś się na to decyduje, robi to wyłącznie na własną odpowiedzialność. Rodzice, którzy pozwalają kąpać się dziecku w fontannach, muszą liczyć się z zagrożeniem. A jest ono całkiem spore. Ludziom się wydaje, że jak woda jest przejrzysta, to znaczy, że jest czysta i bezpieczna. To błąd. W fontannach znajdują się odchody zwierząt oraz liczne mikroorganizmy, które mogą powodować choroby. - Epidemiolodzy ostrzegają, że w miejskich zbiornikach wodnych, które mają obieg zamknięty, może znajdować się kilkadziesiąt różnych drobnoustrojów, m.in. bakterie gronkowca, salmonelli, pałeczki legionelli, bakterie kałowe np. enterokoki czy E.colli. Na pozór niewinna zabawa może się zatem skończyć szpitalem. Po kąpieli w fontannie mogą pojawić się:wysypki, ostre zapalenia płuc wywołane pałeczkami legionelli, schorzenia dróg oddechowych, zakażenie gronkowcem, które grozi zapaleniem oskrzeli, płuc, tchawicy, migdałków, zakażenie paciorkowcami, które grozi zapaleniem gardła, płuc, a nawet opon mózgowo-rdzeniowych,zapalenia spojówek, zapalenia uszu, grzybice stóp, bakterie escherichii mogą powodować stan zapalny dróg moczowych i pęcherza.
ZOBACZ TEŻ
POLECAMY TEŻ
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?