Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra. Radny Janusz Rewers pod lupą CBA? „Czuję się w dalszym ciągu szykanowany”

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
Janusz Rewers, radny klubu Koalicji Obywatelskiej
Janusz Rewers, radny klubu Koalicji Obywatelskiej Mariusz Kapała
Pomimo, że radny Janusz Rewers z klubu Koalicji Obywatelskiej wygrał przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym sprawę dotyczącą uchwały wygaszającej jego mandat, to jednak wciąż musi się tłumaczyć ze swojego miejsca zamieszkania. – Czuję się szykanowany. W ostatnich dniach dostałem pismo od CBA – twierdzi Rewers.

Radny wygrywa proces

Przypomnijmy, na początku 2020 roku rada miasta wygasiła mandat Januszowi Rewersowi z klubu KO. Jaki był powód? Podane w oświadczeniu majątkowym miejsce zamieszkania. W czasie ubiegłorocznych wyborów Rewers miał być na stałe zameldowany był poza miastem, a w Zielonej Górze tylko tymczasowo. Stały meldunek w mieście miał wpisać dopiero po wyborach. Rada miasta uznała, że w takiej sytuacji jest zobligowana do wygaszenia radnemu mandatu.

Janusz Rewers od początku tłumaczył, że takie działanie było niezgodne z prawem. – W tej kwestii nie przygotowano nawet żadnej opinii prawnej, bo na pewno nie można nazwać tak dokumentów, na które się powoływano, a których mi nie przedstawiono. W moim odczuciu była to zemsta magistratu za to, że sprzeciwiam się postawieniu hali w miejscu obecnego amfiteatru. Obrona tego historycznego obiektu nie spodobała się prezydentowi Januszowi Kubickiemu – przekonuje Rewers.

Radny KO zaskarżył uchwałę przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Gorzowie Wlkp. i sprawę wygrał, dzięki czemu obronił swój mandat. Ale jednocześnie odwołał się od uzasadnienia wyroku. Dlaczego? – Konsultowałem tę sprawę z prawnikiem, uznaliśmy że sąd pominął ważne dla mnie kwestie – tłumaczy Rewers. Ale nieoficjalnie wśród zielonogórskich polityków krąży inna teoria: radnemu KO zależało, aby sprawa wciąż była w toku aż do końca kadencji, aby nie mogła za szybko wrócić na radę miasta.

Doniesienie do CBA?

Okazuje się jednak, że to nie wszystkie elementy całej sprawy. W ostatnich dniach Janusz Rewers otrzymał pismo z CBA z szeregiem pytań. Biuro dopytuje w nim, gdzie radny KO zamieszkiwał 21 października 2018 roku, gdzie jest jego obecny adres zamieszkania, czy użyczał swojego domu osobom trzecim itd. W opinii Rewersa cała sprawa ma charakter polityczny.

- Pomimo, że w mojej sprawie zapadł już wyrok sądu, ktoś w dalszym ciągu dręczy mnie i moją rodzinę kolejnymi donosami. Uważam, że jest to forma szykan, że chce mi się zamknąć usta. Nie znam autora tego doniesienia, ale mogę podejrzewać, że takie działanie jest inspirowane przez prezydenta Zielonej Góry. Jestem już zmęczony całą sytuacją, chciałbym działać na rzecz mieszkańców, angażować się w sprawy miasta. Tymczasem ciągle rzuca mi się kłody pod nogi – przekonuje Rewers. I dodaje, że z tego powodu rozważał nawet rezygnację z mandatu.

W obronie radnego stanęli politycy Koalicji Obywatelskiej, którzy zorganizowali specjalną konferencję, gdzie wyrazili swoje wsparcie. - CBA sprawdza mandat Janusza Rewersa pomimo prawomocnego, korzystnego dla Janusza rozstrzygnięcia. W mojej ocenie to wielkie nadużycie i zwykle nękanie obywatela, którego celem jest wykluczenie radnego, który chce i potrafi godnie reprezentować swoich wyborców – twierdzi marszałek Elżbieta Polak. Wtóruje jej poseł Waldemar Sługocki: - Tym razem w jego sprawę (Rewersa – przyp. red.) zostało zaangażowane CBA. Czy to magistrat ignoruje wyroki sądów i wciąż szykanuje radnego? – pyta szef lubuskich struktur Platformy.

Czy radny KO zamierza odpowiedzieć na pytania przesłane przez CBA? – Będę to dopiero konsultował z prawnikiem – mówi sam zainteresowany.

Prezydent nie chce komentować

Prezydent Janusz Kubicki nie chce komentować całej sprawy. – Ja nie składam żadnych donosów. Przypominam, że w przeszłości to właśnie politycy Platformy składali doniesienia do prokuratury, m.in. pod moim adresem. Osobiście nie zamierzam tracić na to czasu, nie chce też komentować sytuacji radnego Rewersa, bowiem to sprawa dla rady miasta. W swoim życiu i nie mówię tutaj o tej konkretnej sprawie, kieruję się zawsze zasadą, że nie warto zajmować się ludźmi, którzy potrzebują kłamstwa i obłudy, jako paliwa do życia – tłumaczy włodarz Zielonej Góry.

Wideo: Zielona Góra. Uschnięte krzaki i drzewa w Dolinie Gęśnika

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska