Obchody 800-lecia miasta i 700-lecia uzyskania praw miejskich to wiele imprez kulturalnych, sportowych, rekreacyjnych, to książki, publikacje, wystawy, ale także trwałe ślady, które zostaną na pamiątkę dla przyszłych pokoleń. Jednym z tych śladów ma być rzeźba Oskara Zięty. Niedawno artysta otworzył wystawy swoich prac w Zielonej Górze. I opowiedział o rzeźbie, która ozdobi nasze miasto. Prezydent Janusz Kubicki natomiast zdradził jej lokalizację. Rzeźba stanie na skwerze u zbiegu ulicy Chrobrego i placu Piłsudskiego.
Rzeźba Oskara Zięty, artysty pochodzącego z Zielonej Góry
Dlaczego akurat praca tego autora ma stanąć w mieście? Bo to zielonogórzanin (tu się urodził i tu chodził do szkoły), światowej sławy projektant, i opatentował technologię FIDU (formowanie stalowych konstrukcji przy pomocy sprężonego powietrza).
Podwójny jubileusz miasta to także okazja do bliższego kontaktu ze znanymi artystami, związanymi z Zieloną Górą.
Podczas otwarcia wystawy Oskar Zięta tłumaczył, że jego rzeźba z okazji jubileuszu miasta jest inspirowana twórczością Mariana Szpakowskiego, zwłaszcza reliefem na BWA. Chodząc do szkoły wiele razy mu się przyglądał.
Rzeźba, która będzie miała ponad sześć metrów wysokości, zostanie odsłonięta na przyszłoroczne Winobranie, które zakończy oficjalne obchody jubileuszu miasta. Poza tym – jak zauważyła Wioleta Haręźlak, dyrektor departamentu edukacji i spraw społecznych -właśnie przypadnie 40. rocznica śmierci Mariana Szpakowskiego. Dyrektor Biura Wystaw Artystycznych Wojciech Kozłowski z tego powodu planuje też otwarcie wystawy, poświęconej twórczości Szpakowskiego.
Może inne miejsce byłoby lepsze?
- To superpomysł z tą rzeźbą. Tylko nie wiem, czy ta lokalizacja jest odpowiednia. W lustrach tej rzeźby odbijać się będą drzewa i powstający w tym miejscu blok. Lepiej byłoby, gdyby odbijały się jakieś ciekawe architektonicznie obiekty Zielonej Góry – mówi Ewelina Nowaczyńska. – W Łodzi przy pałacu jest takie duże, lustrzane serce. Wszyscy turyści robią sobie w jego odbiciu zdjęcia.
- A mnie się to miejsce podoba. Niech się odbija zieleń. Poza tym rzeźbę z tej górki będzie dobrze widać – uważa Monika Górecka.
Czytelnicy nie tylko dyskutują o lokalizacji, ale także przypominają o rzeźbie Winiarki Emma, która także miała stanąć w mieście.
- Przecież to wygrane zadanie z budżetu obywatelskiego. Tyle czasu minęło i co? – pyta Teresa Buśko.
Wydawało się, że wreszcie pomysł mieszkańców z rzeźbą winiarki zostanie zrealizowany. Ale w ostatniej chwili wykonawca wycofał się i miasto będzie musiała ogłosić kolejny przetarg.
Skąd się wzięła Winiarka Emma - symbol winiarskich tradycji miasta?
Przypomnijmy, że autorem rzeźby winiarki był prof. Arnold Kramer. Jego dziełem jest fontanna z Dylem Sowizdrzałem do dziś działająca w Brunszwiku. Z tego miasta pochodziła Emma Freitag, która po wyjściu za mąż za przemysłowca Karla Heinego przeprowadziła się do Czerwieńska, a później do Zielonej Góry. To ona ufundowała fontannę wraz z rzeźbą winiarki.
Do realizacji pomysłu Emma Heine namówiła prof. Kramera, który przyjechał do miasta w 1914 r. Stworzył winiarkę naturalnej wielkości. Powstał projekt, który trafił do odlewni. Niestety wybuch I wojny światowej przerwał prace. Po wielu perypetiach rzeźbę ustawiono dopiero w 1937 r. Podczas II wojny światowej zniknęła bezpowrotnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?